Wielka Brytania ma nowego premiera


Boris Johnson odebrał w środę z rąk królowej Elżbiety II formalną nominację na stanowisko premiera. Jeszcze tego samego dnia polityk ma powołać pierwszych członków swojego rządu.

CZYTAJ WIĘCEJ: Boris Johnson następcą Theresy May

EKSCENTRYCZNA GWIAZDA BRYTYJSKIEJ POLITYKI. KIM JEST BORIS JOHNSON

Johnson został powołany na stanowisko podczas prywatnej ceremonii z udziałem monarchini w Pałacu Buckingham, stając się 14. premierem urzędującym za jej panowania.

Królowa przyjęła wcześniej rezygnację 76. szefowej rządu - Theresy May.

Po opuszczeniu Pałacu, nowy premier skierował się na Downing Street, gdzie wygłosił swoje pierwsze wystąpienie do narodu.

Elżbieta II miałonawał Borisa Johnsona na nowego premieraTwitter/royalfamily

Johnson: wyjdziemy z Unii Europejskiej do 31 października

Przemawiając na Downing Street, polityk odrzucił wątpliwości "niedowiarków" dotyczące brexitu.

Wyrażając uznanie dla swojej poprzedniczki, Theresy May, Johnson zaznaczył: "Mimo jej wysiłków stało się jasne, że w kraju i za granicą są pesymiści, którzy uważają, że po trzech latach niezdolności do podjęcia decyzji ten kraj stał się zakładnikiem starych argumentów z 2016 roku, a ta kolebka demokracji jest niezdolna do respektowania demokratycznego mandatu".

Wielka Brytania wyjdzie z Unii Europejskiej 31 października - zapewnił Johnson. Zapowiedział, że zamierza wypracować nową umowę ze wspólnotą.

- Zawrzemy nową umowę, lepszą umowę, która zmaksymalizuje możliwości brexitu, co pozwoli nam rozwijać nowe i ekscytujące partnerstwo z pozostałą częścią Europy, oparte na wolnym handlu i wzajemnym wsparciu. Jestem w pełni przekonany, że w ciągu 99 dni dopniemy tego, ponieważ Brytyjczycy mają dość czekania - podkreślił. Zadeklarował, że nowe porozumienie pomiędzy Londynem a Brukselą zawierać będzie kontrowersyjny mechanizm awaryjny dla Irlandii Północnej. Dodał, że zleci także przygotowania na wypadek, gdyby Wielka Brytania "była zmuszona" do bezumownego opuszczenia wspólnoty i prace nad umowami o wolnym handlu z państwami trzecimi spoza Unii.

- Z wiarą w sercu i rosnącą pewnością siebie przyspieszymy teraz prace, aby być przygotowanymi. Nasze porty, banki, fabryki, firmy i szpitale będą gotowe, podobnie jak nasz wspaniały sektor produkcji żywności i rolnictwa, który też będzie gotowy i będzie czekał na to, aby sprzedawać jeszcze więcej. Nie tylko tutaj, ale na całym świecie - zapowiedział.

Johnson zapewnił, że niezależnie od rozwoju wydarzeń jego rząd zadba o przyszłość 3,2 mln obywateli Unii Europejskiej, dziękując im za wkład w rozwój Wielkiej Brytanii i cierpliwość w procesie opuszczenia Wspólnoty. W Wielkiej Brytanii mieszka obecnie około 900 tys. Polaków.

"Nadeszła pora na silne przywództwo"

Przedstawiając kluczowe punkty swojego programu, polityk zaznaczył, że "nadeszła pora na silne przywództwo i zmianę tego kraju na lepsze".

- Moim zadaniem jest (...) służba wam, narodowi, bo jedyną rzeczą, o której politycy powinni pamiętać jest to, że obywatele są naszymi szefami - dodał. Nowy szef rządu zapowiedział m.in. skrócenie czasu oczekiwania na wizytę u lekarza rodzinnego, rozwiązanie kryzysu w opiece socjalnej nad osobami starszymi, zapewnienie równych szans edukacyjnych w każdej części kraju, odwrócenie cięć budżetowych dotyczących policji i rekrutację ok. 20 tys. nowych funkcjonariuszy.

Johnson apelował, aby nie "zaniżać oceny brytyjskiej siły organizowania się i determinacji". Wskazywał na istotną rolę Wielkiej Brytanii m.in. w naukach biologicznych, technologii, akademii, sztuce i międzynarodowych relacjach gospodarczych.

"Praca zaczyna się tu i teraz"

Brytyjski premier podkreślił, że jego celem jest odnowienie więzów łączących wszystkie kraje Zjednoczonego Królestwa i "uwolnienie produktywności nie tylko Londynu i południowo-wschodniej Anglii, ale każdego zakątka Anglii, Szkocji, Walii i Irlandii Północnej".

- To ten wspaniały czworokąt, który ucieleśnia nasza czerwona, biała i niebieska flaga, które razem są dalece czymś więcej niż sumą części, a których marka i polityczna tożsamość jest uwielbiana i kochana na całym świecie za naszą pomysłowość, humor, uniwersytety, naukowców, siły zbrojne, dyplomację i równość, na którą nalegamy - pod względem rasy, płci, LGBT czy prawa każdej dziewczynki na świecie do dwunastoletniej edukacji wysokiej jakości - tłumaczył polityk.

Jak dodał, "każdy wie, co reprezentuje sobą ta flaga: wolność, swobodę wypowiedzi, Habeas Corpus i praworządność, a ponad wszystko - demokrację" (Habeas Corpus Act to pochodząca z XVII wieku ustawa zakazująca uwięzienia kogokolwiek bez zgody sądu). - Od dzisiaj będziemy pracować w ramach tego rządu, aby zapewnić krajowi przywództwo, na które zasługuje. Ta praca zaczyna się tu i teraz - zakończył.

Przed Downing Street 10 zebrali się demonstranci, którzy, bucząc i krzycząc, próbowali zagłuszyć słowa nowego premiera.

Po krótkim pobycie w biurze Johnson późnym popołudniem udał się do parlamentu.

Rezygnacje ministrów

Po tym, jak Johnson rozpoczął pracę nad formowaniem nowego gabinetu, część z dotychczasowych ministrów złożyła rezygnację. Wśród tych, którzy złożyli teki ministerialne jest Jeremy Hunt, dotychczasowy minister spraw zagranicznych, który rywalizował z Johnsonem do ostatniego etapu o przywództwo w Partii Konserwatywnej.

Rezygnację złożył również kanclerz skarbu Philip Hammond. Ponadto z rządu odeszli: minister ds. Irlandii Północnej - Karen Bradley, minister mieszkalnictwa społeczności i lokalnych samorządów - James Brokenshire, minister transportu - Chris Grayling, minister zabezpieczenia socjalnego - David Gauke.

Kariera polityczna Borisa JohnsonaBBC, tvn24.pl

"Drogi Borysie, gratuluję objęcia stanowiska"

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk pogratulował w środę Borisowi Johnsonowi objęcia stanowiska premiera Wielkiej Brytanii.

"Drogi Borysie, gratuluję objęcia stanowiska. Z niecierpliwością czekam na spotkanie w celu omówienia - w szczegółach - naszej współpracy" – napisał Tusk w krótkim wpisie na Twitterze.

Gratulacje wystosowała również Angela Merkel. "Głęboka przyjaźń i bliskie partnerstwo kształtują relacje między naszymi krajami" - napisała kanclerz Niemiec w oświadczeniu.

Wśród więzów łączących Niemcy i Zjednoczone królestwo wymieniła stosunki gospodarcze między przedsiębiorstwami, relacje osobiste między ludźmi, zaangażowanie obu krajów na rzecz porządku międzynarodowego opartego na jasnych zasadach oraz wspólną europejską spuściznę.

"Życzę panu pewnej ręki przy sprawowaniu odpowiedzialnego urzędu oraz wielu sukcesów (w pracy - red.) dla dobra pana kraju. Cieszę się na dobrą współpracę i dalsze pogłębianie naszych stosunków dwustronnych" - podkreśliła. Johnsonowi pogratulował również szef niemieckiej dyplomacji Heiko Maas. "Jako ministrowie spraw zagranicznych pracowaliśmy dobrze, w zaufaniu i czasem oryginalnie. Wielka Brytania jest i pozostaje częścią Europy, bliskim partnerem i przyjacielem Niemiec. Powodzenia, Boris!" - napisał na Twitterze Heiko Maas.

Johnsonowi pogratulował również prezydent Rosji Władimir Putin. Rosyjski przywódca życzył mu "powodzenia w odpowiedzialnej pracy" szefa rządu. W liście gratulacyjnym wyraził też nadzieję na poprawę stosunków Moskwy i Londynu.

"Zgodny z interesami naszych krajów i narodów byłby rozwój stosunków w najróżniejszych sferach" - zacytowały treść listu służby prasowe Kremla. Poprzedniczka Johnsona, Theresa May, wzywała wcześniej Kreml do zakończenia "nieodpowiedzialnych i destabilizującej" działań.

Jej rząd ostro zareagował na próbę zabójstwa byłego pułkownika GRU Siergieja Skripala w Salisbury. Przełożyło się to na powstanie międzynarodowej koalicji przeciwko Rosji i wydalenie ponad 140 dyplomatów z szeregu państw sojuszniczych, w tym Stanów Zjednoczonych i Polski.

Autor: tmw//kg,rzw / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Twitter/royalfamily

Tagi:
Raporty: