"Państwo Islamskie zawarło sojusz z Emiratem Kaukaskim. Na stronę islamistów przechodzą bojownicy z Kaukazu Północnego" - pisze portal Kaukaski Węzeł. - Metody walki bojowników kaukaskich staną się bardziej radykalne - komentuje rosyjski obrońca praw człowieka Aleksandr Czerkasow.
Portal Kavkaz Uzel powołuje się na nagranie, w którym bliski współpracownik twórcy Emiratu Kaukaskiego Doku Umarowa Asłan Biutukajew oświadczył, że bojownicy emiratu (ich liczba szacowana jest od kilkuset do nawet kilkunastu tysięcy) składają islamistom przysięgę wierności.
Emirat Kaukaski jest centralą łączącą komórki bojowników w państwach Kaukazu Północnego: Dagestanie, Czeczenii, Inguszetii czy Kabardyno-Bałkarii. W krajach tych rosyjskie oddziały specjalne od lat prowadzą operacje specjalne, których celem jest "likwidacja członków podziemia zbrojnego".
"Zmiana taktyki"
Źródło Emiratu Kaukaskiego, strona Kavkazcenter, nie potwierdziła doniesień o eksodusie bojowników, jednak rosyjscy obrońcy praw człowieka i eksperci twierdzą, że sprawy nie można bagatelizować.
W wywiadzie dla gazety "Kommiersant" sekretarz rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Nikołaj Patruszew powiedział, że działalność Państwa Islamskiego u południowych granic Rosji stwarza poważne zagrożenie.
"W 2014 roku, w Państwie Islamskim powstał tzw. Emirat Chorasan, który objął część terytorium Afganistanu, Iranu, Turkmenistanu, Uzbekistanu i Tadżykistanu. Deklarowanym celem terrorystów jest obalenie rządów i wprowadzenie prawa szariatu" - cytował Patruszewa "Kommiersant".
Według działacza rosyjskiej organizacji Memoriał Aleksandra Czerkasowa, "zmiana orientacji na Państwo Islamskie oznacza, że w niedalekiej przyszłości bojownicy w Kaukazie Północnym mogą przyjąć bardziej brutalne metody walki".
"Charakter działań podziemia na Kaukazie Północnym już się zmienił, a po oświadczeniach w sprawie Państwa Islamskiego, działania fundamentalistów będą jeszcze większym zagrożeniem. Terroryzm Państwa Islamskiego jest znacznie groźniejszy niż myśleliśmy" - mówił w rozmowie z BBC Czerkasow.
"Bojownicy poszukują przywódcy"
Rosyjskie służby specjalne szacują, że szeregach Państwa Islamskiego walczy do 5 tys. obywateli Rosji. Liczba obywateli z krajów byłego ZSRR sięga 11-12 tys. osób.
W rozmowie z Kaukaskim Węzłem ekspert Centrum badań Azji Środkowej i Kaukazu Instytutu Orientalistycznego w Moskwie Michaiła Roszczin mówi, że złożenie islamistom przysięgi wierności oznacza, że bojownicy Emiratu Kaukaskiego poszukują nowych przywódców.
- Projekt pod tytułem Emirat Kaukaski najwyraźniej się wyczerpał. Bojownicy kaukascy postanowili pójść za głosem tych, których uznali za przywódców w świecie islamskim - mówił Roszczin.
Analityk Rosyjskiej Akademii Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej Denis Sokołow przekonywał z kolei, że "w szeregach bojowników kaukaskich nastąpił kryzys".
- Trwa radykalna restrukturyzacja podziemia zbrojnego. Jest to wynik udanych operacji rosyjskich służb, które nasiliły działania przed igrzyskami olimpijskimi w Soczi, a także wyeliminowały kluczowe postacie podziemia zbrojnego - podkreślił ekspert.
Autor: tas\mtom / Źródło: bbc.com/russian, grani.ru, kavkaz-uzel.ru