Boeing znalazł klucz do rozwiązania problemów dreamlinera?

Śledczy bada miejsce pożaru akumulatora w B787National Transportation Safety Board

Udało się zidentyfikować źródło problemów akumulatorów zainstalowanych w samolotach B787 Dreamliner - twierdzi anonimowy rozmówca agencji Reutera. Wszystkiemu ma być winna konstrukcja ogniw, które są umieszczone zbyt blisko siebie i się przegrzewają.

Intensywne badanie akumulatorów i całego połączonego z nimi systemu ładowania, trwa od połowy stycznia. Uziemiono wówczas wszystkie 50 dreamlinerów na całym świecie, ponieważ w dwóch japońskich maszynach doszło do awarii. W jednej akumulator zapalił się, a w drugiej stopił.

Za ciasno zbudowane?

Po tych incydentach najpierw władze lotnicze w USA, a potem na całym świecie, nakazały przerwanie lotów najnowszych samolotów Boeinga. Ruszyło jednocześnie śledztwo prowadzone wspólnie przez Amerykanów i Japończyków. Jak informowano po pierwszym etapie dochodzenia, uszkodzone akumulatory nie zawierały w sobie wad produkcyjnych i nie z tego powodu doszło do awarii. Jak twierdzi teraz rozmówca Reutera, problem tkwi w samej konstrukcji produkowanych przez Japończyków urządzeń. - Odstępy pomiędzy poszczególnymi ogniwami w akumulatorach muszą być większe. Teraz są za blisko siebie i wydaje mi się, że z tego powodu się przegrzewały - twierdzi anonimowe źródło. Zapytany o komentarz profesor Kiyoshi Kanamura, pracownik Uniwersytetu Tokijskiego, stwierdził, iż logiczną decyzją Boeinga w takim wypadku byłoby rozdzielenie ogniw cienkimi płytkami ceramicznymi i dodanie wentyla na obudowie akumulatora.

Kwestia czasu i pieniędzy

Nie jest jasne na ile można ingerować w bardzo zwartą budowę akumulatorów litowo-jonowych zainstalowanych w B787. Jeśli będzie trzeba je uczynić większymi, może to oznaczać konieczność przebudowania przedziałów elektroniki na dreamlinerach, co oznacza stratę pieniędzy i czasu. Boeing nie odnosi się oficjalnie do śledztwa. Nie wiadomo, kiedy B787 będą mogły wrócić do lotów. LOT już oświadczył, że wykreślił dreamlinery z swojej siatki połączeń aż do jesieni. Natomiast Air India ma na przykład nadzieję, że uda się wznowić loty tych maszyn już w kwietniu. Rzecznik koncernu z Seattle stwierdził jedynie, że czynione "istotne postępy" w pracach nad rozwiązaniem problemu.

Autor: mk/ja / Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: National Transportation Safety Board

Tagi:
Raporty: