Białorusini mieszkający między innymi w Polsce, Gruzji i na Litwie spotkali się w sobotę i upamiętnili Dzień Wolności, obchodzone w rocznicę proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej. Wyszli na ulice w innych miastach, bo na Białorusi nie mogą świętować.
Białoruskie środowiska niezależne obchodzą Dzień Wolności w rocznicę proklamowania Białoruskiej Republiki Ludowej (BRL) 25 marca 1918 roku. W tym roku przypada 105. rocznica tego wydarzenia.
Jak informował portal Nasza Niwa, w Mińsku wzdłuż głównej arterii co kilka minut przejeżdżały pojazdy milicyjne z funkcjonariuszami OMON-u (sił specjalnych). Przed sobotą w różnych miastach kraju milicja przeprowadziła prewencyjne rewizje i zatrzymania aktywistów.
Cichanouska: naszymi głosami mówią nasi przodkowie
Przywódczyni opozycji białoruskiej Swiatłana Cichanouska w okolicznościowym wystąpieniu wideo podkreśliła, że "doświadczenia ostatnich lat pokazały, jak przeszłość jest związana ze współczesnością i przyszłością Białorusi". - Naszymi głosami mówią nasi przodkowie, którzy 105 lat temu bronili niepodległości BRL, i nasi potomkowie, dla których bronimy niepodległości Białorusi - powiedziała Cichanouska.
Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych przypomniało o Dniu Wolności w komentarzu na Twitterze. "Tysiące ludzi na Białorusi zostały uwięzione przez reżim (Alaksandra) Łukaszenki (...) Upamiętniając Dzień Wolności, chcemy wyrazić naszą niezmienną solidarność z tymi, którzy walczą o wolną i demokratyczną Białoruś" - głosi oświadczenie.
"Każdy naród ma święta, które są jego sercem, duszą i historią"
Manifestacja z okazji Dnia Wolności odbyła się w sobotę między innymi w Białymstoku.
- Każdy naród ma święta, które są jego sercem, duszą i historią. Właśnie 25 marca jest tym dniem, który Białorusini uznają za dzień, w którym ich obecność na politycznej mapie świata była na zawsze ogłoszona - powiedział Eugeniusz Wappa, historyk, przewodniczący Związku Białoruskiego w Polsce.
Białoruś żyje, wierzę, że będzie niepodległa i demokratyczna - mówił profesor Oleg Łatyszonek, historyk i działacz społeczny.
Ludzie wyszli na ulice również na Litwie i w Gruzji. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda wyraził przekonanie, że Białoruś znów będzie wolna i niezależna. Premier Ingryda Szimonyte oświadczyła, że Litwa nigdy nie uzna sfałszowanych wyborów i reżimu Łukaszenki.
W Wilnie Białorusini zgromadzili się przed budynkiem litewskiego Sejmu. Na maszcie przed budynkiem podniesiona została biało-czerwono-biała flaga. Następnie złożono kwiaty na cmentarzu na Rossie na grobie białoruskiego działacza i ministra spraw zagranicznych BRL w latach 1918-1919 Antona Łuckiewicza, a także jego brata Iwana.
Mieszkający w Tbilisi Białorusini zgromadzili się na pochodzie w centrum gruzińskiej stolicy. Prócz biało-czerwono-białych flag uczestnicy przynieśli na demonstrację również żółto-niebieskie flagi ukraińskie.
Represje
Co roku 25 marca, w rocznicę proklamowania niepodległej BRL, środowiska opozycyjne i niezależne obchodzą Dzień Wolności, nieoficjalne święto niepodległości.
Po protestach wyborczych z 2020 roku obchodzenie święta, nawet nieformalne, stało się niemożliwe z powodu fali represji wszczętych przez władze w Mińsku.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24