Bardzo dbający o swój wygląd Silvio Berlusconi pokazał się publicznie z dużym plastrem na twarzy. Opatrunek to pamiątka po niedawnej operacji szczęki. - Przepraszam za niezręczność estetyczną - stwierdził włoski premier.
Berlusconi operację szczęki przeszedł w poniedziałek. Interwencja lekarzy i przeszczep kości były potrzebne, by przywrócić normalne funkcjonowanie szczęki. Uraz jest pamiątką po ataku podczas wiecu w Mediolanie w 2009 roku. Niezrównoważony mężczyzna uderzył go w twarz statuetką miejscowej katedry. Włoski premier doznał wtedy między innymi złamania nosa i zęba.
75-letni Berlusconi jest znany z przykładania wielkiej wagi do swoich walorów estetycznych. Włoskie media często donoszą o poprawkach, jakie wprowadza do swojego wyglądu. Opisano między innymi przeszczep włosów, farbowanie i usuwanie zmarszczek. Na czwartkowej konferencji duży plaster na twarzy interesował dziennikarzy tak samo, albo nawet bardziej, niż to co premier miał do powiedzenia.
A Berlusconi prezentował przede wszystkim rządowy projekt reformy systemu sądownictwa. Przewiduje on wyraźne rozdzielenie funkcji sędziów i prokuratorów.
Źródło: APTN