Berlusconi przegrał apelację. Wyrok: 4 lata więzienia

Berlusconi ma problemy z prawem od latWikipedia (CC BY SA) | EPP

Sąd apelacyjny utrzymał wyrok czterech lat więzienia dla byłego włoskiego premiera Silvio Berlusconiego. Prawnicy polityka sięgną teraz po ostatnią deskę ratunku - Sąd Najwyższy.

W pierwszej instancji Berlusconi został skazany w październiku 2012 roku na cztery lata więzienia. Jego prawnicy od wyroku się odwołali, ale jak okazało się dzisiaj, nieskutecznie.

Nie oznacza to jednak, że Berlusconi automatycznie trafi do więzienia. Może odwołać się jeszcze raz. Tym razem do Sądu Najwyższego.

"Przedsiębiorczy" premier

Sprawa, w której zapadł wyrok, dotyczy początku lat 90. i zakupu przez należący do Berlusconiego telewizyjny koncern Mediaset praw do emisji seriali oraz filmów.

Według aktu oskarżenia podczas załatwiania tych transakcji, przeprowadzanych w rajach podatkowych, doszło do oszustw. Berlusconi wraz z wspólnikami miał na swoich machinacjach mieli zarobić łącznie około 250 milionów euro.

Były premier odrzuca oskarżenia i twierdzi, że są motywowane politycznie.

Więzienia raczej nie zobaczy

Proces w tej sprawie rozpoczął się w Mediolanie w 2006 roku, ale Berlusconi skutecznie opóźniał postępowanie korzystając z immunitetu, który ostatecznie został mu uchylony przez włoski Trybunał Konstytucyjny. Później dalej grał na zwłokę nie stawiając się na przesłuchania tłumacząc się obowiązkami państwowymi. Dzięki opóźnianiu sprawy, większość zarzutów przedawniła się. Te, za które teraz odpowiada Berlusconi przedawniają się w 2013 roku. Biorąc więc pod uwagę to, że były premier może się jeszcze raz odwoływać i jest mało prawdopodobne, aby ostatecznie znalazł się w więzieniu.

Autor: mk//gak / Źródło: Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA) | EPP

Tagi:
Raporty: