Słowa emerytowanego papieża Benedykta XVI, który uznał celibat za "niezbędny" i stanął w jego obronie, skomentował w poniedziałek Watykan. Rzecznik papieża Franciszka oświadczył, że stanowisko obecnego biskupa Rzymu wobec celibatu kapłanów "jest znane" i nie chce on zmieniać prawa. Sprawę szeroko komentują media w Niemczech oraz Francji. "Benedykt wbił Franciszkowi otwarcie nóż w plecy" - napisał w poniedziałek niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Wypowiedź Benedykta XVI w kwestii celibatu pojawiła się na łamach książki "Z głębi naszych serc", którą napisał razem z prefektem Kongregacji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów kardynałem Robertem Sarahem.
Emerytowany papież o celibacie
Joseph Ratzinger stwierdza w niej, że celibat ma "wielkie znaczenie" i jest "niezbędny, aby nasza droga ku Bogu mogła pozostać fundamentem naszego życia". Dodaje, że "z codziennego odprawiania Eucharystii, które zakłada stałą służbę Bogu, zrodziła się spontanicznie niemożliwość związku małżeńskiego". Jego zdaniem "nie jest możliwa jednoczesna realizacja dwóch powołań", czyli kapłańskiego i małżeńskiego. Należy zatem w jego przekonaniu "zrezygnować ze wszystkich kompromisów".
Opinia emerytowanego papieża została przedstawiona trzy miesiące po synodzie biskupów na temat Amazonii, w trakcie którego jedną z poruszanych kwestii była możliwość wyświęcania żonatych mężczyzn, tzw. viri probati, na księży na odległych terenach, gdzie brakuje kapłanów.
BENEDYKT XVI O CELIBACIE. CZYTAJ WIĘCEJ >
"Celibat jest darem dla Kościoła"
Odnosząc się do książki, której fragmenty przytoczył francuski dziennik "Le Figaro", rzecznik Watykanu Matteo Bruni oświadczył: - Stanowisko Ojca Świętego w sprawie celibatu jest znane.
Przypomniał wypowiedź Franciszka, który w styczniu zeszłego roku podczas rozmowy z dziennikarzami w samolocie przywołał słowa Pawła VI: "wolę oddać życie niż zmienić prawo w sprawie celibatu". Bruni dodał, że Franciszek wyraził wówczas także osobistą opinię, iż "celibat jest darem dla Kościoła".
- Nie zgadzam się na to, by pozwolić na celibat opcjonalny, nie. Pozostałaby jedynie możliwość w najbardziej oddalonych wspólnotach, myślę o wyspach na Pacyfiku, gdy jest potrzeba duszpasterska. Duszpasterz musi myśleć o wiernych - mówił Franciszek rok temu.
"Historyczna" i "wyjątkowa" inicjatywa
Inicjatywę emerytowanego papieża i kardynała francuska prasa dosyć zgodnie nazywa "historyczną" i "wyjątkową", podkreślając autorytet Benedykta XVI jako teologa. Kardynała Saraha, współautora książki, niektórzy z komentatorów określają jako "ultrakonserwatywnego". Jean-Marie Guenois, specjalista od spraw religijnych "Le Figaro", przypomina, że po rezygnacji z tronu Piotrowego w lutym 2013 roku Benedykt XVI najpierw długo zachowywał milczenie, a następnie wypowiedział się "w sposób dyskretny" w sprawach liturgii w 2017 roku i na wiosnę ubiegłego roku w kwestii pedofilii. "To, co potępia dziś, ma całkiem inny wymiar" - pisze komentator. Jak podkreśla, emerytowany papież uważa, że jeśli "ruszy się" kwestię celibatu kapłańskiego, zagrożona będzie przyszłość Kościoła rzymskokatolickiego. Guenois ocenia, że w książce nie ma śladu agresywności ani polemizowania z obecnym papieżem. Wręcz przeciwnie - podkreśla dziennikarz - autorzy przedstawiają się jako "dwaj biskupi po synowsku posłuszni papieżowi Franciszkowi", którzy "poszukują prawdy w duchu miłości i jedności Kościoła". Emerytowany papież i kardynał nie pomijają trudów życia w celibacie. Trudy te nie są powodem, by rezygnować z celibatu - twierdzą, sprzeciwiając się tym, którzy wysuwają argument, że celibat nie jest dogmatem i że nadszedł czas, by księża znów mogli się żenić, szczególnie w kontekście kryzysu związanego z przypadkami molestowania seksualnego przez przedstawicieli stanu duchownego – streszcza dziennikarz rozumowanie autorów.
"Benedykt wbił Franciszkowi otwarcie nóż w plecy"
Niemieckie media z niepokojem komentują sytuację w Watykanie po tym, gdy emerytowany papież stanął w obronie celibatu księży. "Swoimi wypowiedziami na temat nierozerwalnego związku kapłaństwa i obowiązku wstrzemięźliwości płciowej (...) Benedykt wbił Franciszkowi otwarcie nóż w plecy. Duch rozpadu został uwolniony z butelki. Po siedmiu latach ziarna samozniszczenia, które Benedykt sam zasiał, nalegając na przyjęcie tytułu 'papa emeritus', wydały plon" - ostrzega "Frankfurter Allgemeine Zeitung". Dziennik jest przekonany, że sytuacja, w której część wiernych może stanąć po stronie obecnego papieża, a część po stronie jego poprzednika, nie tylko podważa ideę jednego, niepodzielnego urzędu papieskiego, ale także spuszcza z uwięzi siły odśrodkowe, które mogą doprowadzić do rozpadu Kościoła. Niemiecki tygodnik katolicki "Tagespost", na którego łamach regularnie ukazywały się w przeszłości artykuły kardynała Josepha Ratzingera, podkreśla w komentarzu zamieszczonym w poniedziałek na stronie internetowej, że zaistniała sytuacja ma "wybuchowy" potencjał. "Papież Franciszek musi teraz zdecydować, co zrobić z zaleceniami synodu amazońskiego. Gdyby książkę napisał tylko kardynał Robert Sarah, to i tak byłaby to sensacja. Jednak fakt, że emerytowany papież występuje jako współautor (...), ponieważ nie jest w stanie milczeć ze względu na powagę sprawy, niesie ze sobą dramat, którego nie należy lekceważyć. Znaczna część kardynałów i episkopatu świata obawia się, że Franciszek, troszcząc się o rozwiązania duszpasterskie, narusza podstawy katolicyzmu" - konstatuje "Tagespost".
Autor: momo//rzw / Źródło: PAP