Król Filip wyraził zaniepokojenie "poważnymi, nikczemnymi atakami na służby ratunkowe i policję w ostatnich tygodniach i miesiącach". Król zwrócił uwagę na coraz bardziej brutalną przestępczość narkotykową w Belgii.
Podczas dorocznego przyjęcia noworocznego w Pałacu Królewskim w Brukseli król Filip wykorzystał we wtorek okazję, aby zwrócić uwagę na pracę Departamentu Sprawiedliwości, policji i służb wywiadowczych - informuje portal "Brussels Times".
- Wyniki ostatnich tygodni i miesięcy pokazują, z jaką pasją i skutecznością zwalczają organizacje przestępcze - powiedział, dodając, że Belgia przoduje w walce z korupcją.
- W naszym społeczeństwie nie ma miejsca na korupcję. Każdemu przekupstwu należy przeciwdziałać i zwalczać bezkarność. Chodzi o godność i zachowanie naszych instytucji demokratycznych. To także odróżnia nas od autokracji - stwierdził król Filip, odnosząc się do niedawno ujawnionej aferze w Parlamencie Europejskim.
Król zaniepokojony atakami na służby ratunkowe i policję
Wyraził jednocześnie zaniepokojenie "poważnymi, nikczemnymi atakami na służby ratunkowe i policję w ostatnich tygodniach i miesiącach". Król zwrócił uwagę na coraz bardziej brutalną przestępczość narkotykową.
Oprócz walki ze sprawcami podkreślił potrzebę "zajęcia się pierwotnymi przyczynami uzależnień, większych inwestycji w profilaktykę i ochrony młodych ludzi przed fałszywymi obietnicami, jakie daje zażywanie narkotyków".
W swoim przemówieniu premier Alexander De Croo mówił o walce z międzynarodowymi przestępcami narkotykowymi, mówiąc, że tej bitwy nie da się wygrać bez współpracy na wszystkich poziomach: lokalnym, regionalnym i federalnym.
Musi to - jak mówił - również obejmować współpracę transgraniczną między firmami portowymi i żeglugowymi, z krajami sąsiadującymi oraz z krajami pochodzenia, z których wysyłane są narkotyki.
Źródło: PAP