Bali się? Dużo mniej Włochów niż zazwyczaj bawiło się w Sylwestra na placach


150 tysięcy osób, czyli znacznie mniej niż zwykle, uczestniczyło w sylwestrowym koncercie pod gołym niebem w Rzymie. W Wenecji na placu Świętego Marka zgromadziło się 70 tysięcy osób. Imprezom po raz pierwszy towarzyszyły wyjątkowo surowe środki bezpieczeństwa.

Terenu wokół antycznego stadionu Circus Maximus w Rzymie, gdzie odbyło się powitanie Nowego Roku, pilnowały liczne patrole policji, karabinierów i straży miejskiej.

Każdy uczestnik zabawy był poddawany kontroli przy pomocy wykrywacza metali. Nie wpuszczano nikogo z petardami i materiałami pirotechnicznymi, które były objęte całkowitym zakazem.

Na scenie wystąpili włoscy artyści Edoardo Bennato oraz zespół Negramaro.

W Wenecji na placu Świętego Marka 70 tysięcy osób zgromadziło się o północy na pokazie fajerwerków, zorganizowanym przez władze miejskie. Półgodzinny spektakl rozświetlił historyczną część miasta, co wywołało długotrwałą owację.

Także w Wenecji wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa.

Smog i zakaz odpalania materiałów pirotechnicznych

W 850 miastach i miasteczkach we Włoszech obowiązywał zakaz odpalania petard i wszelkich materiałów pirotechnicznych. Wprowadzono go przede wszystkim w trosce o zwierzęta. Nigdy wcześniej zakaz ten nie miał tak wielkiego zasięgu.

W niektórych regionach, zwłaszcza na spowitej przez rekordowy smog północy kraju, decyzję tę podjęto, by nie dopuścić do zwiększenia zanieczyszczenia powietrza.

Autor: tmw//plw / Źródło: PAP