Według wstępnych ustaleń, bezpośrednią przyczyną czwartkowego wypadku Boeinga 777 linii British Airways na londyńskim lotnisku Heathrow byłą awaria silników.
Trzy kilometry przed lądowaniem silniki nie zareagowały na polecenie zwiększenia ciągu - głosi opublikowany w piątek wstępny raport ekspertów z Air Accidents Investigation Branch (agendy resortu transportu zajmującej się badaniem przyczyn wypadków lotniczych). Prędkość zmalała i samolot opadł na trawę przed betonowym pasem - napisano w raporcie.
Teraz eksperci będą szukać przyczyn, dla których silniki nie zwiększyły ciągu.
Dramatyczne lądowanie lecącego z Pekinu Boeinga okazało się o tyle szczęśliwe, że nikt nie zginął; tylko kilkoro pasażerów odniosło lekkie obrażenia.
Źródło: PAP, tvn24.pl