Co najmniej 14 osób, w tym sześcioro dzieci, zginęło, a 24 osoby zostały ranne, gdy w niedzielę autokar wpadł do kanału na południu Turcji. Kierowca stracił kontrolę nad pojazdem, którym uczniowie wracali z wycieczki szkolnej - podały lokalne media.
Według agencji prasowej Dogan, dzieci wracały z wycieczki do słynnej atrakcji archeologicznej Karatepe. Trwa śledztwo w sprawie wypadku. Wśród zabitych są trzy dziewczynki, trzech chłopców i ośmiu dorosłych. Turecki dziennik "Hurriyet" informuje, że zginęli m.in. nauczyciel i kierowca autobusu.
24 osoby trafiły do szpitala. Minister zdrowia Recep Akdag przekazał, że co najmniej jedna z nich jest w stanie ciężkim.
"Hurriyet" podaje, że tuż po wypadku na pomoc rzucili się przechodnie i okoliczni mieszkańcy, którzy starali się wyciągnąć uwięzionych w autobusie pasażerów. Na zdjęciach publikowanych przez tureckie media widać, jak na oczach przerażonych ludzi dźwig wyciąga autokar z wody.
Autor: kg/kk / Źródło: PAP, Hurriyet
Źródło zdjęcia głównego: Twitter