Austria będzie mogła wydać Chorwacji byłego szefa chorwackiego rządu, Ivo Sanadera - orzekł sąd w Salzburgu. Podejrzewany o korupcję Sanader natychmiast odwołał się od tego orzeczenia. Pozostaje jednak w areszcie ekstradycyjnym.
Sanadera zatrzymano w grudniu 2010 roku w Austrii na wniosek chorwackiego wymiaru sprawiedliwości zarzucającego mu przestępstwa finansowe w okresie 2004-2009, kiedy stał na czele rządu.
Według prokuratury Sanader stał za planem stworzenia w latach 2004-2009 "funduszu łapówkowego" dla swej konserwatywnej partii, Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ). Zarzuca mu się, że naraził budżet państwa na stratę wysokości 6 milionów euro.
Sanader niespodziewanie ustąpił z urzędu premiera w lipcu 2009 roku, w połowie swej drugiej kadencji. Ustąpił także z kierownictwa HDZ, nie wyjaśniając przyczyn tej decyzji.
Współpracownik premiera za kratkami
We wrześniu 2010 roku policja aresztowała szefa służb celnych i byłego skarbnika HDZ Mladena Bariszicia, szefa głównego państwowego przedsiębiorstwa energetycznego Ivana Mravakela i innych dyrektorów państwowych koncernów związanych blisko z byłym premierem. W grudniu 2010 skazano na 5 lat więzienia za korupcję byłego ministra obrony Berislava Ronczevicia.
Były premier odrzuca oskarżenia, twierdząc, że mają one podłoże polityczne. Jest najwyższej rangi chorwackim politykiem podejrzewanym o korupcję.
Także w Austrii toczy się przeciwko Sanaderowi śledztwo w związku z podejrzeniem prania pieniędzy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: nato.int