Władimir Putin daje "zielone światło" dla 16 tysięcy ochotników z Bliskiego Wschodu

Źródło:
Reuters/TVN24
"The Times": najemnicy z grupy Wagnera działają w Kijowie, by zabić Zełenskiego (28.02.2022)
"The Times": najemnicy z grupy Wagnera działają w Kijowie, by zabić Zełenskiego (28.02.2022)TVN24
wideo 2/7
"The Times": najemnicy z grupy Wagnera działają w Kijowie, by zabić Zełenskiego TVN24

Władimir Putin dał w piątek "zielone światło" dla 16 tysięcy ochotników z Bliskiego Wschodu - twierdzi Reuters. Mają oni pomóc podczas walk w Ukrainie - podaje agencja, powołując się na rosyjskie ministerstwo obrony. Dzięki temu posunięciu Rosja - zauważają analitycy - zamierza w Ukrainie rozmieścić najemników doświadczonych już w konfliktach, takich jak w Syrii.

O decyzji poinformował na spotkaniu rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa minister obrony Siergiej Szojgu. Jak przekazał, na Bliskim Wschodzie jest 16 tysięcy ochotników, którzy są gotowi walczyć u boku sił wspieranych przez Rosję w Donbasie we wschodniej Ukrainie.

"Jeśli widzi się, że są tacy ludzie, którzy chcą z własnej woli, nie dla pieniędzy, przyjść z pomocą ludziom mieszkającym w Donbasie, to musimy dać im to, czego chcą i pomóc im dostać się do strefy konfliktu" – mówił z Kremla Putin, według relacji Reutera.

Relacja tvn24.pl: Atak Rosji na Ukrainę

Szojgu zaproponował dodatkowo, żeby pociski Javelin i Stinger, wyprodukowane na Zachodzie, które zostały przechwycone przez armię rosyjską w Ukrainie, zostały przekazane siłom Donbasu wraz z inną bronią, taką jak przenośne systemy przeciwlotnicze, znane jako MANPADS, oraz rakiety przeciwpancerne.

"Jeśli chodzi o dostarczanie broni, zwłaszcza zachodnioeuropejskiej, która wpadła w ręce armii rosyjskiej – oczywiście popieram możliwość przekazania jej jednostkom wojskowym ługańskiej i donieckiej republiki ludowej" – powiedział Putin według źródeł cytowanych przez Reutera, nawiązując do samozwańczych republik, które z rosyjskim poparciem powstały na wschodzie Ukrainy.

"Proszę to zrobić" - powiedział Szojgu. Wymiana zdań została pokazana w rosyjskiej telewizji państwowej, pisze Reuters.

Szojgu: sztab generalny pracuje nad planem wzmocnienia naszych zachodnich granic

Prezydent Rosji Władimir Putin od początku twierdzi, że inwazja na Ukrainę to "specjalna operacja wojskowa", która jest niezbędna dla zapewnienia bezpieczeństwa Rosji po tym, jak Stany Zjednoczone rozszerzyły NATO aż do swoich granic i poparły prozachodnich przywódców w Kijowie.

Czytaj także: Bezwzględni najemnicy mają działać na Ukrainie. Czym jest Grupa Wagnera, czyli "prywatna armia Putina"?

Szojgu przekazał, że w ocenie Rosjan operacja przebiega zgodnie z planem. Uznał, że zachodnia broń napływała na Ukrainę w "absolutnie niekontrolowany" sposób oraz oświadczył, że rosyjskie wojsko planuje wzmocnić swoją zachodnią granicę.

"Sztab generalny pracuje nad planem wzmocnienia naszych zachodnich granic, w tym oczywiście dzięki nowym, nowoczesnym kompleksom" - zapowiedział Szojgu.

Władimir Putin stwierdził z kolei, że sprawa posunięć państwa NATO wymaga osobnej dyskusji.

Zełenski: to jest wojna z wrogiem upartym, który nie patrzy na nic

O tym, że Putin sprowadza do Ukrainy syryjskich najemników mówił w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

- Nie da się powiedzieć, ile dni jeszcze będziemy musieli bronić naszej ukraińskiej ziemi, ale da się powiedzieć, że damy radę, damy radę, bo tego chcemy- mówił Zełenski - To jest wojna z wrogiem upartym, który nie patrzy na nic, na tysiące nawet własnych zabitych ludzi, zabitych żołnierzy. Który z całej Rosji teraz ściąga rezerwistów, wszelkiego rodzaju rekrutów, żeby rzucić ich w to piekło. Wróg, który wymyślił, żeby pognać najemników przeciwko naszym ludziom, morderców z Syrii, z kraju, który zniszczyli tak samo, jak teraz okupant próbuje zniszczyć nasz - dodał.

Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24

Autorka/Autor:MAK//rzw

Źródło: Reuters/TVN24

Tagi:
Raporty: