Prezydent Rosji w czwartek nad ranem wydał rozkaz przeprowadzenia specjalnej operacji wojskowej w Donbasie. Władimir Putin stwierdził, że Rosja nie może tolerować tego, co nazwał groźbami ze strony Ukrainy i ostrzeżeniami przed ingerencją z zagranicy.
- Okoliczności wymagają od nas zdecydowanych i natychmiastowych działań. Ludowe republiki Donbasu zwróciły się do Rosji z prośbą o pomoc. W związku z tym, zgodnie z artykułem 51 ustawy o Radzie Federacji Rosyjskiej, a także biorąc pod uwagę porozumienia o przyjaźni i pomocy wzajemnej z Republiką Doniecką i Ługańską, przyjęliśmy decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojennej – przekazał Władimir Putin.
Prezydent Rosji stwierdził, że celem tej operacji jest "ochrona ludzi, którzy przez ostatnie osiem lat są poddawani ludobójstwu realizowanemu przez reżim z Kijowa". – Dlatego będziemy dążyć do demilitaryzacji oraz denazyfikacji Ukrainy – zapowiedział.
Władimir Putin uznał, że Rosja nie może tolerować tego, co nazwał groźbami ze strony Ukrainy i ostrzeżeniami przed ingerencją z zagranicy i dodał, że Rosja nie zamierza okupować Ukrainy.
Prezydent Rosji powiedział, że w przypadku zagranicznej ingerencji Rosja zareaguje natychmiast. Dodał, że za przelew krwi będzie odpowiedzialny naród ukraiński. Stwierdził, że ogłosił początek "specjalnej operacji wojskowej", by "zdemilitaryzować" i "zdenazyfikować" Ukrainę.
Putin oskarża NATO
- Bardzo dobrze wiemy, że na przestrzeni 30 lat w sposób bardzo cierpliwy i uparty staraliśmy się porozumieć z wiodącymi państwami NATO na temat bezpieczeństwa w Europie – powiedział Władimir Putin na wstępie, nim przekazał informacje o rozkazie ataku na Ukrainę.
– W odpowiedzi na nasze propozycje cały czas stykaliśmy się z kłamstwem i oszustwem albo z próbami wywierania nacisku i szantażu. Sojusz Północnoatlantycki w tym samym czasie, niezależnie na wszystkie nasze protesty oraz niepokoje, cały czas się rozszerza – stwierdził prezydent Rosji. – Ta machina wojenna idzie naprzód i zbliża się do naszych granic – dodał.
Putin: plany Rosji nie obejmują okupacji terytoriów ukraińskich
Władimir Putin przekazał, że plany Rosji "nie obejmują okupacji terytoriów ukraińskich". – Ale nie zamierzamy nikomu niczego narzucać siłą – zastrzegł.
- Równocześnie słyszymy, że w ostatnim okresie na Zachodzie pojawiają się coraz częściej słowa o tym, że dokumenty podpisane przez radziecki reżim totalitarny kończące drugą wojnę światową nie muszą być już wypełniane. Wnioski drugiej wojny światowej, a także ofiary poniesione przez nasz naród na ołtarzu walki z nazizmem są święte – oświadczył.
Prezydent Rosji wezwał ukraińskich wojskowych do złożenia broni i niewykonywania "przestępczych rozkazów". Władze Ukrainy Putin nazwał "juntą, która działa przeciwko narodowi" oraz "neonazistami", którzy przejęli władzę.
Putin ogłaszając operację militarną w Donbasie zwrócił się do mieszkańców Ukrainy i nazwał działania Rosji "samoobroną" przeciwko tym, którzy "usiłują wykorzystać Ukrainę przeciwko Rosji". - Dzisiejsze wydarzenia związane są z obroną samej Rosji przeciwko tym, którzy wzięli Ukrainę za zakładnika i próbują wykorzystać ją przeciwko naszemu krajowi i narodowi - powiedział.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ALEKSEY NIKOLSKYI/SPUTNIK/KREMLIN POOL / POOL