Ukraina przeprowadziła największy jak dotąd atak dronami na cztery rosyjskie lotniska wojskowe - poinformował Reuters, powołując się na źródło w ukraińskich siłach bezpieczeństwa. Tymczasem Wołodymyr Zełenski oznajmił, że wojsko Ukrainy posuwa się naprzód w obwodzie kurskim i wzięło ponad stu rosyjskich żołnierzy jako jeńców.
Celem ataku było uniemożliwienie Rosji użycia samolotów bojowych, które mogłyby przeprowadzić atak z użyciem bomb szybujących - dodało ukraińskie źródło w służbach bezpieczeństwa, cytowane przez agencję. Nie przekazano jednak, o które dokładnie lotniska chodzi.
Ukraińcy posuwają się naprzód, wzięli jeńców
Od ponad tygodnia w obwodzie kurskim w Rosji trwa ukraińska ofensywa. W środę prezydent Zełenski przekazał, że siły zbrojne Ukrainy wzięły do niewoli ponad stu rosyjskich żołnierzy w tym obwodzie i od początku dnia posunęły się w różnych kierunkach o jeden, dwa kilometry.
- W obwodzie kurskim posuwamy się dalej, od jednego do dwóch kilometrów na różnych obszarach od początku dnia. I [mamy - red.] ponad stu schwytanych rosyjskich żołnierzy w tym samym okresie. Jestem wdzięczny wszystkim zaangażowanym. To przyspieszy powrót naszych chłopców i dziewcząt do domu - zaznaczył Zełenski.
Przekazał, że celem odensywy jest wywarcie presji na siły rosyjskie i "przywrócenie sprawiedliwości" po wojnie.
Ołeksandr Syrski, Naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał z kolei Zełenskiemu informację o zakończeniu niszczenia zgrupowania wroga w miejscowości Sudża w obwodzie kurskim. - Przeszukanie i zniszczenie wroga w miejscowości Sudża zostało zakończone - powiedział prezydentowi.
Jak zaznaczył Reuters, ofensywa niesie ze sobą ryzyko, że niezabezpieczone zostaną pewne fragmenty frontu w Ukrainie.
Biden o "prawdziwym dylemacie" dla Putina
Reuters ocenił, że ukraiński desant wiąże się z pewnym ryzykiem dla Zachodu, który chce uniknąć bezpośredniej konfrontacji między Rosją a NATO, którego państwa członkowskie pomagają się zbroić Kijowowi.
Agencja przekazała, iż prezydent USA Joe Biden powiedział, że urzędnicy amerykańscy byli w stałym kontakcie z Ukrainą w związku z ofensywą, która - jak powiedział - "stworzyła prawdziwy dylemat" dla Putina.
Biały Dom zapewnił, że Ukraina nie poinformowała wcześniej o planach swojej inwazji, a Stany Zjednoczone nie były w nią zaangażowane. Rosyjscy urzędnicy twierdzą bowiem, że zachodni sojusznicy Ukrainy musieli wiedzieć o planowanym ataku.
Rosja atakuje pozycje Ukraińców
Tymczasem ministerstwo obrony Rosji poinformowało w środę o zestrzeleniu rakiet ukraińskich i przekazało, że bombowce Suchoj Su-34 zaatakowały pozycje ukraińskie w obwodzie kurskim. Później podawało też, że siły rosyjskie odparły serię ukraińskich ataków w obwodzie kurskim, w tym na terenach oddalonych 18 km od granicy.
Gwardia Narodowa Rosji przekazała zaś, że wzmacnia bezpieczeństwo w elektrowni jądrowej w Kursku, położonej zaledwie 35 km od obszaru, na którym toczą się walki.
Ponadto według resortu w ciągu minionej nocy na terytorium kraju zestrzelono 117 ukraińskich dronów, głównie w obwodach kurskim, woroneskim, biełgorodzkim i niżnonowogrodzkim.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Press service of the 24 Mechaniz