"Nie możemy pozostawić nikogo pod rosyjską okupacją. Wszędzie tam, gdzie ona trwa, panuje przemoc i poniżanie ludzi"
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa od 507 dni. W wieczornym orędziu wideo ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski podkreślił, że "jedną z najstraszniejszych rzeczy, jakie niesie ze sobą wojna, jest separacja". - Nie możemy pozostawić nikogo z naszego narodu, żadnych miast i wsi pod rosyjską okupacją. Wszędzie tam, gdzie trwa okupacja rosyjska, panuje przemoc i poniżanie ludzi - zaznaczył. Wcześniej tego dnia naczelny dowódca wojsk lądowych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski informował, że ukraińskie oddziały zniszczyły za pomocą dronów dwa czołgi rosyjskie - T-80 i najbardziej zaawansowany czołg należący do tej armii T-90M Proryw. W tvn24.pl relacjonujemy wydarzenia z i wokół Ukrainy.
Relacja odświeża się automatycznie
- 21:21
W ataku rakietowym trafiony został budynek władz lokalnych w Stepnohirśku w obwodzie zaporoskim. Ranne zostały dwie kobiety i mężczyzna - poinformował na kanale Telegram Andrij Jermak, szef biura prezydenta Ukrainy.
Obwód zaporoski jest jedną z osi trwającej ukraińskiej kontrofensywy - przypomina portal Kyiv Independent.
W nocy z piątku na sobotę Rosja przeprowadziła również atak za pomocą dronów Shahed na obwody mikołajowski i zaporoski - powiedziała Rzeczniczka Dowództwa Operacyjnego Południe Armii Ukrainy Natalia Humeniuk. Obrona powietrzna zestrzeliła wszystkie trzy drony w obwodzie mikołajowskim, ale doszło do trafienia w obwodzie zaporoskim, dodała Humeniuk. Nie ujawniła, jaki cel został trafiony.
- 19:02
Na Ukrainie nie może być żadnych miast i wsi pod rosyjską okupacją, powiedział prezydent Wołodymyr Zełenski w dzisiejszym orędziu wideo.
Odnosząc się do sobotniej wizyty w Kijowie prezydenta Republiki Korei Yoon Suk-Yeola i zapowiedzianego przez niego wsparcia finansowego dla Ukrainy, Zełenski powiedział: "Bardzo ważna wizyta, bardzo ważny kierunek naszej międzynarodowej pracy. A to pierwsza wizyta prezydenta Republiki Korei na Ukrainie w całym okresie stosunków między naszymi państwami. Teraz, gdy tempo zakończenia wojny zależy bezpośrednio od globalnego wsparcia dla Ukrainy, robimy wszystko, aby to wsparcie było jak najbardziej intensywne i znaczące".Południowokoreańska para prezydencka została powitana w Kijowie
Zełenski wyliczył też, że ciągu 15 dni lipca politycy ukraińscy przeprowadzili negocjacje, spotkania, imprezy z przywódcami ponad 20 państw i organizacji, w tym ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Holandii, Turcji, Czech i Polski.
W nagraniu prezydent Ukrainy podkreślił, że "jedną z najstraszniejszych rzeczy, jakie niesie ze sobą wojna, jest separacja... Nie możemy pozostawić nikogo z naszego narodu, żadnych miast i wsi pod rosyjską okupacją. Wszędzie tam, gdzie trwa okupacja rosyjska, panuje przemoc i poniżanie ludzi".
Zełenski podziękował wszystkim przywódcom, politykom i narodom dotychczas wspierającym Ukrainę, ale też żołnierzom walczącym z rosyjskimi agresorami. "Te tygodnie na froncie były bardzo ważne. Marines z 35. i 36. oddzielnych brygad. Kanonierzy 55. oddzielnej brygady Sicz Zaporoska. Spadochroniarze 79. brygady, wymieniał walczące jednostki. "Wszyscy, jesteście wspaniali! Ukraina na pewno zwycięży!", zakończył swoje orędzie Zełenski.Wołodymyr Zełenski
- 17:06
Z okazji setnej rocznicy spotkania marszałka Józefa Piłsudskiego z przywódcą Ukraińskiej Republiki Ludowej Semenem Petlurą w Berdyczowie, na stacji kolejowej w tym ukraińskim mieście odsłonięto w sobotę tablicę upamiętniającą to wydarzenie.
W uroczystości uczestniczyli polscy dyplomaci, przedstawiciele władz Berdyczowa oraz partnerskiej Czestochowy, a także reprezentanci Sił Zbrojnych Ukrainy. Tablicę umieszczono na ścianie dworca, na którym 5 maja 1920 roku doszło do spotkania Piłsudskiego i Petlury.
- Cieszę się, że Berdyczów chce pamiętać o naszej wspólnej przeszłości i jestem pewien, że nadal będzie nas łączył - mówił ambasador Polski na Ukrainie Bartosz Cichocki. - 15:49
Mężczyzna zginął w Chersoniu z powodu eksplozji, do której doszło, gdy próbował w garażu rozebrać na części pocisk - poinformował dziś gubernator obwodu, Ołeksandr Prokudin na kanale Telegram.
"Przypominam, że rozminowywaniem zajmują się profesjonaliści, którzy wiedzą, jak robić to bezpiecznie" - napomniał gubernator, prosząc, by w razie znalezienia amunicji czy materiałów wybuchowych kontaktować się z policją.
Portal gazety "Kyiv Independent" zauważa, że od czasu rosyjskiej inwazji często dochodzi do śmierci w wyniku przypadkowych eksplozji min i pocisków. W ubiegłym miesiącu Fundusz Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) poinformował, że od początku wojny w wyniku wybuchów min i innych ładunków na Ukrainie zginęło 20 dzieci, a 69 zostało rannych.
Zagrożenie materiałami wybuchowymi dla znajdujących się poza terenem działań wojennych cywilów jest poważne: według ministra spraw wewnętrznych Ihora Kłymenki, od lutego 2022 roku zaminowano prawie jedną trzecią kraju.
Państwowa Służba Sytuacji Nadzwyczajnych stwierdziła, że Ukraina będzie potrzebować dekady, by rozminować po wojnie swoje terytoria - 15:15
Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol zapowiedział dziś w Kijowie, że jego kraj zwiększy w bieżącym roku pomoc dla Ukrainy. Wartość wsparcia będzie wynosić w bieżącym roku 150 milionów dolarów - mówił prezydent Jun na konferencji prasowej z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim.
"W zeszłym roku dostarczyliśmy kamizelki kuloodporne, hełmy, niezbędną amunicję. Mamy nadzieję, że w tym roku wielkość naszej pomocy będzie o wiele większa" - powiedział Jun Suk Jeol. Dodał, że Seul nadal pomaga Ukrainie w rozminowywaniu kraju. "Rząd Korei Południowej przyznał w zeszłym roku 100 milionów dolarów na wsparcie Ukrainy. W tym roku wsparcie do wyniesie 150 milionów dolarów" - zapowiedział polityk.
Porównał Ukrainę walczącą z agresją rosyjską do swej ojczyzny w 1950 roku, zaatakowanej przez wojska Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej. Wówczas - podkreślił - Republice Korei Południowej "groziło, że przestanie istnieć jako państwo", jednak dzięki oporowi armii i cywilów agresja została odparta.
Korea Południowa przekazuje Ukrainie pomoc humanitarną i inne zaopatrzenie, ale jak dotąd nie zdecydowała się na dostarczanie jej śmiercionośnego uzbrojenia. Według komentatorów odmowa dostaw broni wynika z jednej strony, z zasady nieprzekazywania uzbrojenia do krajów zaangażowanych w konflikty zbrojne, a z drugiej – z niechęci części krajowych elit politycznych, jak również z relacji gospodarczych z Rosją oraz obaw, że Moskwa może zwiększyć współpracę z Koreą Północną. - 14:12
Atak Rosji na Ukrainę [2023]
- 13:55
Armia ukraińska poinformowała, że uderzeniem z systemu HIMARS zniszczyła rosyjski zestaw rakietowy S-400, stacjonujący pod Debalcewem w obwodzie donieckim. Właśnie z niego 27 czerwca Rosjanie przeprowadzili ostrzał Kamatorska, w którym zginęło 12 osób.
"Siły obrony zemściły się na okupantach za ostrzał Kramatorska. Przy pomocy HIMARS-a żołnierze zniszczyli cenny rosyjski zestaw rakietowy S-400 Triumf, rozlokowany pod Debalcewem. Według danych Centrum Komunikacji Strategicznych był to właśnie ten kompleks S-400, z którego wystrzelono rakietę na pizzerię w Kramatorsku" - głosi oświadczenie. Komunikat opublikowało na Telegramie Dowództwo Operacyjne Północ armii ukraińskiej.
S-400 Triumf to najbardziej zaawansowany technologicznie rosyjski przeciwlotniczy system rakietowy i przez Rosjan zaliczany jest do czwartej generacji. 27 czerwca br. użyto go do ataku na Kramatorsk - pocisk uderzył w popularną pizzerię w centrum miasta. Jedną z zabitych była znana ukraińska pisarka Wiktoria Amelina, wśród ofiar było też troje dzieci. Rannych zostało około 60 osób. - 12:51
Ukraińska Straż Graniczna rejestruje przemieszczanie się na Białorusi poszczególnych oddziałów najemniczej rosyjskiej Grupy Wagnera - poinformował rzecznik ukraińskiej straży, Andrij Demczenko.
"Nasze dane na chwilę obecną wskazują, że na Białorusi zaczęły być widoczne poszczególne grupy przedstawicieli prywatnych firm wojskowych, przemieszczające się z terytorium Rosji" - oświadczył Demczenko. W komunikacie, ogłoszonym na Telegramie, rzecznik dodał, że pogranicznicy śledzą sytuację, "by zrozumieć, jakie są miejsca dyslokacji, zadania bojowników i ich liczba".
- 12:11
Oddziały ukraińskie zniszczyły dwa czołgi rosyjskie - T-80 i nowoczesny T-90M Proryw - za pomocą dronów - poinformował naczelny dowódca wojsk lądowych Ukrainy, generał Ołeksandr Syrski.
Jak przekazał, dokonano go przy użyciu drona-kamikadze z kamerą (FPV). Informację o zniszczeniu T-90M podała też Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) na serwisie Telegram.
T-90M to najbardziej zaawansowany czołg rosyjski, wart - według mediów ukraińskich - około 3 miliony dolarów amerykańskich.
T-90M Proryw
- 11:02
Celem wielowektorowych działań dezinformacyjnych rosyjskiej propagandy prowadzonych w ostatnich dniach wokół szczytu NATO było poróżnienie Ukrainy i Zachodu - powiedział PAP pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP Stanisław Żaryn.
- 10:57
Na Białoruś przybyła kolumna Grupy Wagnera, złożona z około 60 pojazdów. Kieruje się w stronę Osipowicz w obwodzie mohylewskim - poinformował projekt Biełaruski Hajun, zajmujący się monitoringiem aktywności wojsk.
- 10:23
Prezydent Korei Południowej Jun Suk Jeol przebywa w sobotę z niezapowiedzianą wcześniej wizytą w Ukrainie. Jest to jego pierwsza podróż do tego kraju - podała południowokoreańska agencja Yonhap.
Jak informuje agencja, powołując się na prezydencką kancelarię, Jun i pierwsza dama Kim Keon Hee przybyli do Ukrainy z Polski, gdzie wcześniej odbyła się oficjalna wizyta.
Prezydent Korei Południowej odwiedził Buczę, miejsce zbrodni popełnianych na cywilach ukraińskich przez oddziały rosyjskie w czasie okupacji obwodu kijowskiego, a także Irpień. Później odbędzie się spotkanie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim - podała Yonhap.
- 10:00
W piątek funkcjonariusze Straży Granicznej odprawili w przejściach granicznych na kierunku z Ukrainy do Polski 34 tys. osób, a z Polski do Ukrainy wjechało 30,5 tys. - poinformowała na Twitterze Straż Graniczna.
- 9:43
Ukraińska policja państwowa zwraca się do Interpolu w sprawie kolaborantów, którzy uciekli do krajów Unii Europejskiej i podają się tam za ofiary wojny - podał portal NV.UA, powołując się na przedstawiciela policji w obwodzie charkowskim Serhija Bołwinowa.
- 9:35
Szczyt NATO w Wilnie pokazał brak zdecydowania w sprawie Ukrainy, jednak z drugiej strony Ukraina nie spełnia na razie wszystkich standardów, koniecznych dla członkostwa – oceniła w rozmowie z PAP deputowana do Rady Najwyższej w Kijowie Iwanna Kłympusz-Cyncadze.
- 9:27
W części obwodu zaporoskiego znajdującej się pod okupacją rosyjską zniszczono w ciągu tygodnia dziesiątki ugrupowań rosyjskich - powiedział Iwan Fedorow, ukraiński mer okupowanego obecnie Melitopola.
Oddziały rosyjskie były niszczone również na tych obszarach, które Rosjanie uważali za głębokie tyły frontu - oświadczył urzędnik, cytowany przez agencję Ukrinform. - Widzimy to na przykładzie Berdiańska i Melitopola - wyjaśnił.
- 8:19
Rosja od początku inwazji na Ukrainę rutynowo zwalnia dowódców, ale usunięcie generała majora Iwana Popowa z 58. Armii Ogólnowojskowej jest godne uwagi, bo najwyraźniej został zwolniony za wyrażanie obaw, a nie za domniemane słabe wyniki - przekazało brytyjskie ministerstwo obrony.
Jak poinformowano w codziennej aktualizacji wywiadowczej, w wyciekłym nagraniu wideo, przeznaczonym dla jego żołnierzy, Popow przeprowadził zjadliwy atak na kierownictwo rosyjskiego ministerstwa obrony, które oskarżył o "uderzenie w nas od tyłu, podstępne ścięcie armii w najtrudniejszym i najbardziej drażliwym momencie".
"Komentarze Popowa zwracają uwagę na poważne niezadowolenie, jakie wielu oficerów prawdopodobnie żywi wobec wyższego kierownictwa wojskowego. Skargi te w dużej mierze przypominają te, które złożył właściciel Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn przed swoim buntem w czerwcu 2023 roku. Bezpośrednia krytyka ze strony podwładnych może stać się coraz większym problemem dla ministra obrony Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego generała Walerija Gierasimowa" - oceniono.
- 8:18
Amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW) podał, że białoruskie źródła niezależne, jak i rząd w Mińsku, mówią o przybyciu do kraju instruktorów Grupy Wagnera wcześniej stacjonujących w Afryce. Mieli oni przybyć do Osipowicz w obwodzie mohylewskim.
Źródła białoruskie cytowane przez ISW przekazały, że instruktorzy przybyli na Białoruś 11 lipca. Grupa Wagnera zamierza przeprowadzać rotację swych wojsk w Afryce i wysłanie instruktorów na Białoruś jest częścią tej rotacji - oceniły te źródła. Według ekspertów ISW prawdopodobnie na Białoruś przybywa kadra dowódcza, by przygotować infrastrukturę i stworzyć warunki do rozmieszczenia na Białorusi regularnych oddziałów wagnerowców.
- 7:59
Ukraina walczy. Najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin. 15 lipca
- 6:56
Apele o zapobieganie i egzekwowanie odpowiedzialności za wzrost przemocy seksualnej związanej z konfliktami wypełniły posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Przedstawicielka Polski potępiła używanie przemocy seksualnej przez żołnierzy rosyjskich jako taktyki wojennej.
- 4:58
ISW donosi również, że minionej doby obie strony konfliktu prowadziły ataki naziemne wzdłuż linii Awdijiwka-Donieck.Think thank dodaje, że siły ukraińskie kontynuowały także kontrofensywę wzdłuż zachodniej granicy obwodów donieckiego i zaporoskiego, gdzie odniosły częściowe sukcesy.
- 4:55
"Siły ukraińskie kontunuowały w piątek ataki naziemne w okolicach Bachmutu i według doniesień zbliżyły się do miasta. Sztab Generalny Ukraińskich Sił Zbrojnych poinformował, że siły ukraińskie odniosły częściowy sukces na kierunki Biała Hora-Andrijewka (9-15 km na południowy zachód od Bachmutu)" - donosi w najnowszym raporcie Instytut Studiów nad Wojną.
- 4:49
Ukraińscy żołnierze w Donbasie
Ukraińscy żołnierze w Donbasie
- 4:46
W nocy z piątku na sobotę w dwóch obwodach Ukrainy ogłoszono alarm lotniczy - poinformowały ukraińskie media. Chodzi o obwody chersoński i mikołajowski. Był to kolejny alarm w przeciągu kilku godzin. W piątek wieczorem siły powietrzne kraju ostrzegły, że istnieje zagrożenie atakami rakietowymi z powodu startu z lotniska w obwodzie niżnonowogrodzkim myśliwca MiG-31, zdolnego do przenoszenia pocisków hipersonicznych Kindżał. Alarm przecilotniczy został odwołany po godzinie 19 czasu ukraińskiego.
- 4:40
Ministerstwo obrony Białorusi oświadczyło, że "opracowało i przygotowało" z najemnikami formacji Grupa Wagnera "mapę drogową" dotyczącą szkoleń i przekazywania doświadczenia żołnierzom białoruskim.
Resort nie podał szczegółów.
Wcześniej w piątek ministerstwo obrony w Mińsku przekazało, że najemnicy Grupy Wagnera rozpoczęli szkolenie żołnierzy białoruskich wojsk obrony terytorialnej w Osipowiczach (w obwodzie mohylewskim).
Autorka/Autor:red.
Źródło: PAP, tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua
Podziel się
- Podziel się
- Tweetnij
- Wyślij znajomemu