Prezydent Rosji Władimir Putin nie miał świadomości, i dalej chyba nie ma, co do sprawności swoich sił zbrojnych - przekonywał w "Faktach po Faktach" ekspert fundacji STRATPOINTS i były zastępca szefa kontrwywiadu wojskowego pułkownik Maciej Matysiak. Mówiąc o rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ocenił, że "Rosjanie nie odrobili lekcji i nie poszli w kierunku nowoczesnej myśli wojskowej", dlatego "ponoszą dzisiaj sromotną klęskę".
Pułkownik Maciej Matysiak, ekspert fundacji STRATPOINTS i były zastępca szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 o niepowodzeniach, które spotykają atakujące Ukrainę rosyjskie wojska.
- Uważam, że prezydent (Władimir) Putin nie miał świadomości, i dalej chyba nie ma, co do sprawności swoich sił zbrojnych - ocenił. Argumentował, że to przez "typowe przekłamanie i zbytnią wiarę we własne siły, ale też dostarczenie informacji wynikających ze sposobu sprawowania władzy przez prezydenta Putina i całą tę strukturę, czyli podawanie informacji pod zapotrzebowanie".
- Dziś życzę każdemu powodzenia, kto podszedłby do prezydenta Putina i próbował mu przedstawić realny, rzeczywisty obraz tego, co się dzieje - powiedział.
Płk Matysiak: Rosjanie nie odrobili lekcji
W opinii Matysiaka "Rosjanie nie odrobili lekcji i nie poszli w kierunku nowoczesnej myśli wojskowej, w którą poszliśmy my i Ukraińcy szkoleni w tym czasie przez instruktorów z krajów NATO, w tym Polski". - Dlatego ponoszą dzisiaj sromotną klęskę - dodał.
Zdaniem eksperta, problemy rosyjskiej armii to suma różnych "błędów". - Również tych, które polegały na zachwycie nad własnymi siłami zbrojnymi, rosyjskimi, ze względu na te operacje, które Rosja prowadziła. Natomiast nie spotkała się z (...) takim sprawdzianem, któremu podlega teraz na Ukrainie - mówił.
- Ja generalnie cieszę się, że nie podlegała takim sprawdzianom, bo dziś ten efekt mógłby być o wiele groźniejszy dla Ukrainy - dodał Matysiak.
Ekspert: wynik nie jest pewny
Pułkownik mówił też, że "Ukraińcy odrobili (...) lekcję". - Wiedzą, jak się posługiwać nowoczesnym sposobem prowadzenia walki, jak operować informacją i robią to skutecznie, bo musieli to robić skutecznie przy dysproporcji ilościowej - wskazywał.
- Nie zapominajmy, że Rosja ma jednak przewagę ilościową i cały czas jeszcze ten konflikt nie jest zażegnany. Cały czas giną ludzie na Ukrainie i rosyjska armia próbuje przeć do przodu i zapewne w najbliższych dniach zobaczymy następny wysiłek, który podejmie. Wynik nie jest pewny, więc ja jeszcze nie odtrąbiłbym zwycięstwa, aczkolwiek bardzo tego chcę i bardzo kibicuję Ukraińcom - dodał Matysiak.
Źródło: TVN24