Poniedziałek jest 348. dniem inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę. Ołeksij Reznikow, dotychczasowy minister obrony Ukrainy, żegna się z tym stanowiskiem. Prezydent Wołodymyr Zełenski wyraził przypuszczenie, że Rosjanie będą próbowali dokonać w lutym czegoś "symbolicznego", aby zrównoważyć wcześniejsze porażki. Papież Franciszek powiedział w niedzielę dziennikarzom, że jest gotów spotkać się z prezydentami Ukrainy i Rosji. Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin.
> Ołeksij Reznikow, dotychczasowy minister obrony Ukrainy, żegna się z tym stanowiskiem - przekazał w mediach społecznościowych szef frakcji prezydenckiej partii Sługa Narodu Dawid Arachamija. Jednocześnie poinformował, że jego miejsce zajmie obecny szef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) generał Kyryło Budanow. Reznikow pozostanie jednak w rządzie jako minister do spraw strategicznych gałęzi gospodarki.
> Prezydent Zełenski wyraził w niedzielę przypuszczenie, że Rosjanie będą próbowali dokonać w lutym czegoś "symbolicznego" aby zrównoważyć wcześniejsze porażki. Przyznał, że sytuacja w obwodzie donieckim jest "bardzo trudna". - Jest wiele doniesień, że okupanci chcą dokonać w lutym czegoś symbolicznego, aby zrównoważyć porażki, których doznali ubiegłym roku. Widzimy to w nasilającej się presji na różnych odcinkach frontu jak również w dziedzinie informacyjnej - powiedział w wieczornym nagraniu wideo.
> Ukraina wprowadziła sankcje wobec rosyjskiego sektora atomowego - powiadomił również Zełenski. Władze w Kijowie zwróciły się też do firm sponsorujących igrzyska olimpijskie, by nie dopuścić do udziału w imprezie rosyjskich sportowców.
> Wojska rosyjskie podejmują działania ofensywne na pięciu kierunkach na wschodzie Ukrainy – powiadomił w niedzielę wieczorem Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. W Tokmaku, w obwodzie zaporoskim, okupanci wysiedlają mieszkańców. Do ich domów wprowadzają się kolaboranci.
> Jestem otwarty na spotkanie z dwoma prezydentami, Ukrainy i Rosji - przekazał w niedzielę dziennikarzom papież Franciszek. Wyjaśnił, że nie pojechał dotąd do Kijowa, ponieważ nie ma możliwości udania się również do Moskwy.
Źródło: tvn24.pl, PAP