Kwestię badania zbrodni ludobójstwa na Ukrainie wyjaśniała w TVN24 dr Anna Adamska-Gallant adwokat, była sędzia, która orzekała w Kosowie w sprawach o zbrodnie wojenne. Mówiła, że ludobójstwo "jest jedną ze zbrodni, która może być traktowana jako zbrodnia wojenna".
Rosyjskie wojska wycofały się z Buczy, miasta pod Kijowem. Ukraińscy żołnierze, którzy tam wkroczyli, odnaleźli wiele ciał zamordowanych cywilów. Na terenie należącym do kościoła znajduje się masowy grób. Część ofiar miała związane ręce za plecami i ślady po strzałach w tył głowy.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że proponuje "powołanie międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni ludobójstwa w miastach na Ukrainie".
Adamska-Gallant: ludobójstwo może być elementem zbrodni wojennej
Dr Anna Adamska-Gallant adwokat, była sędzia, która orzekała w Kosowie w sprawach o zbrodnie wojenne została zapytana w TVN24, czy nie skuteczniejsza byłaby komisja do spraw wyjaśnienia zbrodni wojennych.
Zaznaczyła, że "zbrodnia ludobójstwa jest jedną ze zbrodni, która może być traktowana jako zbrodnia wojenna". - Różnica polega na tym, że ludobójstwo to jest działanie wymierzone przeciwko całej grupie społecznej, narodowościowej, czy etnicznej, którego celem jest eksterminacja tej grupy - wyjaśniła.
- Ludobójstwo może być elementem zbrodni wojennej, ale może być też ludobójstwo popełnione bez konfliktu zbrojnego - dodała Adamska-Gallant.
- Jeżeli mówimy o powoływaniu kolejnych komisji, to mam wątpliwości, czy takie działanie jest konieczne - powiedziała. Zauważyła, że "obecnie już Międzynarodowy Trybunał Karny, prokurator tego trybunału, prowadzi śledztwo w sprawie zbrodni popełnionych w Ukrainie i tutaj zbrodnie ludobójstwa na pewno będą i mogą być badane".
- Podobnie Narody Zjednoczone też już powołały swoją komisję trzech ekspertów, wybitnych znawców międzynarodowego prawa humanitarnego, którzy mają również przygotować raport dotyczący właśnie zbrodni popełnionych w Ukrainie - mówiła.
Dodała, że "zbrodnia ludobójstwa, jeżeli będą takie przesłanki, będzie również przedmiotem tego badania".
W związku z tym, powiedziała, wydaje jej się, że "mnożenie kolejnych instytucji mających się zajmować zbrodniami, jest niepotrzebne".
Adamska-Gallant: ukraińscy śledczy gromadzą dowody
Adamska-Gallant podkreśliła również, że "ukraińskie państwo działa, ukraińscy prokuratorzy śledczy są już na miejscu". - Są w Buczy, Irpieniu, Hostomelu. Oni gromadzą dowody zbrodni wojennych popełnionych przez Rosjan, w tym takie dowody, które mogą wskazywać na ludobójstwo - mówiła.
Powiedziała, że "na pewno potrzebna jest mocniejsza reakcja ze strony społeczności międzynarodowej". - Tylko ostra, stanowcza reakcja powstrzymuje działania - dodała.
OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO:
Źródło: TVN24