Zamach w Nairobi był planowany przez ponad rok przez spiskowców, którzy wynajmowali sklep w centrum handlowym Westgate - podały cytowane przez CNN kenijskie władze. MSW podało również, że w areszcie przetrzymywanych jest ośmiu podejrzanych o uczestnictwo w zamachu, trzech podejrzanych zostało zwolnionych. W ataku terrorystów zginęły co najmniej 72 osoby, a kilkaset zostało rannych.
O 11 zatrzymanych mówił prezydent Uhuru Kenyatta we wtorek w wystąpieniu telewizyjnym, podczas którego ogłosił zakończenie akcji antyterrorystycznej. Kenyatta mówił również wtedy, że pięciu napastników zostało zabitych przez służby bezpieczeństwa po czterodniowym oblężeniu.
Za atak odpowiadają terroryści z somalijskiej organizacji Al-Szabab, mający powiązania z Al-Kaidą.
Przywódca Al-Szabab Ahmed Godane oświadczył w środę, że atak na centrum handlowe Westgate w Nairobi był odwetem za wtargnięcie wojsk kenijskich do Somalii w 2011 r. i wezwał rząd Kenii do wycofania wojsk grożąc dalszymi atakami. Wojska kenijskie biorą udział w walkach w Somalii z rebeliantami, w ramach sił pokojowych Unii Afrykańskiej. Prezydent Kenii Uhuru Kenyatta zapowiedział już, że nie wycofa wojsk z Somalii. Zdaniem analityków, atak na centrum Westgate wykazał duże możliwości Al-Szabab w tym rejonie świata i podsycił zaniepokojenie społeczności międzynarodowej. Obawia się ona, że Somalia pozostanie ośrodkiem rekrutacji i "wylęgarnią" islamskich terrorystów tak długo jak będzie tam trwać zamęt i wojna domowa.
Autor: mtom / Źródło: PAP