W nocy z czwartku na piątek Izrael przeprowadził serię ataków na Iran. Irańska telewizja poinformowała, że w wyniku ataku zginęli główny dowódca irańskiej armii oraz dowódca Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Atak Izraela na Iran. "Spora szansa, że to jest koniec Islamskiej Republiki Iranu"
W piątek nad ranem na antenie TVN24 atak komentował Łukasz Przybyszewski, iranista i prezes fundacji Abhaseed Foundation Fund. Jak powiedział, kontratak ze strony Iranu jest nieunikniony. - Ale musimy też wiedzieć, że - mówiąc obrazowo - Izrael przestrzelił w tym momencie Iranowi kolana - dodał.
- Jeżeli dojdzie w ogóle do rozmów, które miały mieć miejsce w Maskacie (stolicy Omanu - red.) między Stanami Zjednoczonymi a Iranem, to prawdopodobnie będą to rozmowy kapitulacyjne - ocenił. Stany Zjednoczone za pośrednictwem szefa dyplomacji Marco Rubio odcięły się od izraelskiego ataku. Przybyszewski wskazał też, że "jeżeli nie będzie kapitulacji ze strony Iranu, to będą na pewno kolejne uderzenia".
- Izrael pokazał, że nie tylko jest w stanie wybić kwiat dowództwa irańskiego, bo to właśnie uczynił, ale też zaatakować praktycznie każdy obiekt, który jest na terenie Iranu. Obrona przeciwlotnicza w tym momencie jest bezużyteczna, co jest bardzo klarownym sygnałem dla irańskich wojskowych, że oni są bezbronni w tym momencie - mówił iranista.
Jak dodał - Iran prawdopodobnie odpowie i "leży to w ich kodzie kulturowym, żeby walczyć do końca, nawet jeżeli walka jest beznadziejna", ale jego zdaniem "jest spora szansa, że to jest koniec Islamskiej Republiki Iranu jako ustroju".
"Możemy spodziewać się puczu"
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że operacja jest też wymierzona w irańską infrastrukturę nuklearną i pracownicy przemysłu nuklearnego. Przybyszewski został zapytany, czy to możliwe, że Izrael tak dokładnie rozpracował Iran. - Krótko mówiąc: tak. Szczegółowo odpowiadając, Iran od dekad wypracował sposoby unikania sankcji, obchodzenia ich. Tak samo Izrael, Stany Zjednoczone i inne państwa od wielu lat ich infiltrowały, rozpracowywały Iran - odpowiedział.
Mówiąc o odwecie, Przybyszewski stwierdził, że Iran nie posiada "żadnej sensownej siły powietrznej, jeżeli chodzi o samoloty". - Iran może zaatakować różnymi systemami bezzałogowymi oraz pociskami balistycznymi. Problem polega na tym, że wszystkie one na taką odległość nie są dość precyzyjne - ocenił.
- Ponadto Iran też może próbować różnych uderzeń i ataków, także poza granicami Iranu przy użyciu swoich agentów (...) Odpowiedź tutaj będzie asymetryczna, ale szeroka - powiedział Łukasz Przybyszewski.
Iranista powiedział, że "o wszystkim przesądzi tak naprawdę jak silna jest teraz walka wewnętrzna" w Iranie. - Jeżeli Iran był tak bardzo zinfiltrowany, to możemy się spodziewać puczu. Najwyższy przywódca Iranu jest ostatecznym i najwyższym dowódcą sił zbrojnych Iranu. Dla niego i jego popleczników to jest walka egzystencjonalna. On nie spuści z tonu - mówił.
Ekspert powiedział, że w tej chwili należy zwrócić uwagę na rozmowy amerykańsko-rosyjskie w tle dotyczące Iranu. - Żadne z tych mocarstw nie życzy sobie, żeby to państwo stało się państwem upadłym jak Libia czy Afganistan - dodał.
Autorka/Autor: sz/ads
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/ABEDIN TAHERKENAREH