Obywatele innych państw opuszczają Strefę Gazy, jednak nie Polacy. "Nie wiem, czy ja z moją rodziną dożyję do tego dnia"

Źródło:
TVN24
Obywatele państw trzecich opuszczają Strefę Gazy, jednak nie Polacy. "Nie wiem, czy ja z moją rodziną dożyję do tego dnia"
Obywatele państw trzecich opuszczają Strefę Gazy, jednak nie Polacy. "Nie wiem, czy ja z moją rodziną dożyję do tego dnia"TVN24
wideo 2/3
Obywatele państw trzecich opuszczają Strefę Gazy, jednak nie Polacy. "Nie wiem, czy ja z moją rodziną dożyję do tego dnia"TVN24

Na mocy porozumienia między Egiptem, Izraelem i Hamasem obywatele państw trzecich oraz ranni zaczęli opuszczać Strefę Gazy. Na liście osób do ewakuacji nie ma jak na razie obywateli Polski. Reporter TVN24 Artur Molęda rozmawiał z jednym z nich, Osamą Abo Zebidą. - Nikt tutaj nie pomaga nam. Zadzwoniliśmy do ambasady, (z pytaniem - red.) kiedy nasza ewakuacja nastąpi. Niestety ambasada mówi: "nie wiadomo, czekajcie" - powiedział.

Uchodźcy z zagranicznymi paszportami zaczęli w środę opuszczać Strefę Gazy przez przejście w Rafah na granicy z Egiptem. Tego dnia wyjechały też pierwsze karetki z rannymi - informowały agencje prasowe. Reuters podał, że porozumienie między Egiptem, Izraelem i Hamasem zezwalające na ewakuację niektórych osób zostało wynegocjowane za pośrednictwem Kataru w koordynacji z USA.

Jak relacjonuje reporter TVN24 Artur Molęda, w środę z Gazy wyjechało około 400 osób, w czwartek około 350. Na liście osób do ewakuacji, które mają podwójne paszporty, na razie ma nie być Polaków. W piątek polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych podało, że według wiedzy polskich służb dyplomatyczno-konsularnych w Strefie Gazy przebywa około 30 obywateli polskich.

"Ja nie wiem, czy ja z moją rodziną dożyję do tego dnia"

Dziennikarz TVN24 rozmawiał z jednym z nich, posiadającym polskie obywatelstwo Osamą Abo Zebidą, który skarży się na to, że od urzędników polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych słyszy wyłącznie wezwania do czekania. - Nikt tutaj nie pomaga nam, zadzwoniliśmy do ambasady, (z pytaniem - red.) kiedy nasza ewakuacja nastąpi. Niestety ambasada mówi: "nie wiadomo, czekajcie" - mówi Osama Abo Zebida.

- Do kiedy mamy czekać? Ja nie wiem, czy ja z moją rodziną dożyję do tego dnia albo do następnego dnia. Mamy czekać, aż przylecą samoloty i zrzucą na nas bomby i zabiją moje życie i moją żonę? Apelujemy do całego świata, do naszych rodaków, do Polski. Prosimy powstrzymać te masakry popełnione przez izraelskie wojsko. Mamy już dość. (...) Powstrzymajcie te wojnę, prosimy - dodał.

Czytaj również: Izraelska armia niszczy tunele Hamasu. Pokazali nagranie

Polski resort dyplomacji poinformował, że wciąż oczekuje na możliwość ewakuacji polskich obywateli ze Strefy Gazy. "MSZ podejmuje wszelkie wysiłki, by umożliwić polskim obywatelom opuszczenie Strefy Gazy. Ze względu na decyzje państw trzecich wciąż oczekujemy na umożliwienie ewakuacji Polaków z terenów objętych działaniami wojennymi. Robimy co w naszej mocy, by zapewnić im bezpieczeństwo" - napisano na portalu X (dawniej Twitter).

W czwartek w Berlinie szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau przekazał, że rozmawiał z ministrem spraw zagranicznych Egiptu Samehem Shoukrym, aby nalegać na dalsze wsparcie i umożliwienie jak najszybszej ewakuacji. Zaznaczył, że "problem polega na tym, że tych wszystkich cudzoziemców w Strefie Gazy jest obecnie 8 tysięcy". - Z informacji, które uzyskałem od ministra spraw zagranicznych Egiptu wynika, że nie należy się spodziewać większej przepustowości (...) niż około 400 osób dziennie. Wynika najprawdopodobniej z tego, że służby izraelskie są bardzo skrupulatne w sprawdzaniu różnych koneksji tych cudzoziemców - dodał.

Najnowszy bilans ofiar śmiertelnych po stronie palestyńskiej to 9227 osób, w tym 3826 dzieci - podało w piątek ministerstwo zdrowia w Strefie Gazy.

Autorka/Autor:ks//mrz

Źródło: TVN24

Tagi:
Raporty: