- W obecnej sytuacji obywatele państw bałtyckich, Polski czy Rumunii zaczynają wątpić, czy gwarancje NATO mają pokrycie w rzeczywistości - tłumaczyła w wywiadzie dla CNN publicystka "Washington Post" Anne Applebaum. - Memorandum budapesztańskie zostało naruszone i nikt za to nie zapłacił. Jest jasne, że nie ma woli angażowania się w tej części świata. Dobrze, nie będziemy walczyć za Ukrainę. Ale czy będziemy walczyć za Litwę lub Łotwę? - pytała dziennikarka.
Od piątku na wschodzie Ukrainy oficjalnie obowiązuje zawieszenie broni, jednak sytuacja w Donbasie wciąż jest napięta, a obie strony oskarżają się nawzajem o próby złamania warunków podpisanego w Mińsku porozumienia.
W ocenie publicystki "Washington Post" Anne Applebaum fakt, że Ukraina musiała zgodzić się na zawarcie rozejmu, jest jednym z przejawów tego, iż "Rosja wygrywa na Ukrainie".
- Ukraińcy musieli zgodzić się na obecność uzbrojonych przez Rosję separatystów na własnym terytorium. Ukraińcy starali się wygrać wytoczoną im wojnę, wypchnąć separatystów ze swojego kraju i odbudować suwerenność Ukrainy - wyjaśniła dziennikarka.
Jak dodała, stało się jasne, że taki scenariusz nie będzie możliwy, bo Rosjanie zdecydowali się wspierać separatystów regularnymi wojskami i są gotowi do ponoszenia ofiar w tym konflikcie.
W związku z tym - argumentowała Applebaum - Ukraińcy zostali postawieni w obliczu nowej sytuacji. - Ukraina musi teraz odpowiedzieć na kolejne pytania: jak będą wyglądały jej granice? Jak będzie wyglądało państwo? Czy Rosjanie będą obecni jedynie w dwóch obwodach, jak daleko się posuną? - wyliczała publicystka.
- W tym znaczeniu Rosja wygrywa ten konflikt - stwierdziła.
"Czy będziemy walczyć za Litwę?"
Applebaum skomentowała również zakończony w piątek szczyt państw NATO w Newport. Prezydent USA Barack Obama zarówno w czasie spotkania przywódców krajów członkowskich, jak i w czasie wcześniejszej wizyty w Estonii przekonywał, że gwarancje bezpieczeństwa obejmują wszystkich członków Sojuszu.
- Chciałabym przede wszystkim, aby USA rzeczywiście wzmocniły Sojusz w tej postaci, w której już istnieje. W obecnej sytuacji obywatele państw bałtyckich, Polski czy Rumunii zaczynają wątpić, czy gwarancje NATO mają pokrycie w rzeczywistości - wyjaśniła dziennikarka.
- Zostało naruszone memorandum budapesztańskie [porozumienie podpisane w 1994 r., w którym USA, Wielka Brytania i Rosja zobowiązały się do respektowania integralności terytorialnej Ukrainy w zamian za przekazanie przez ten kraj broni nuklearnej - red.]. Nikt za to nie zapłacił. Jest jasne, że nie ma woli angażowania się w tej części świata. Dobrze, nie będziemy walczyć za Ukrainę. Ale czy będziemy walczyć za Litwę? Łotwę? Musimy pilnie odpowiedzieć na pytanie, czy będzie to możliwe i jak szybko? - przekonywała.
Autor: kg\mtom / Źródło: CNN