48 czasopism o tematyce naukowej z całego świata było zainteresowanych współpracą z polską badaczką Anną O. Szust. Problem w tym, że ona nie istnieje. Eksperyment grupy polskich badaczy, którzy zaproponowali współpracę ze zmyśloną recenzentką kilkuset czasopismom, zaskoczył naukowców z całego świata. Jego wyniki ukazały się w najnowszym wydaniu prestiżowego magazynu "Nature".
Grupa badaczy z Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu przeprowadziła eksperyment, który miał pokazać powszechność zjawiska drapieżnych czasopism oraz pracowników naukowych, którzy budują pozycję w środowisku, opierając ją na liczbie publikacji, kosztem rzetelności.
Fałszywa Anna O. Szust
Piotr Sorokowski, Emanuel Kulczycki, Agnieszka Sorokowska i Katarzyna Pisańska w 2015 roku stworzyli postać o nazwisku Anna O. Szust, specjalistkę w dziedzinie kognitywistyki. Nadali jej tytuły naukowe, określili zainteresowania badawcze, przydzielili zajęcia w Instytucie Filozofii na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i utworzyli konta w mediach społecznościowych.
Fikcyjna badaczka otrzymała też CV. Na potrzeby fałszywego życiorysu zmyślono jednak tytuły książek i rozdziałów oraz nazwy wydawnictw. Nie zawierało przy tym artykułów opublikowanych w prawdziwych periodykach naukowych ani opisu doświadczenia w roli recenzenta prac badawczych.
Tak przygotowane CV wraz z listem motywacyjnym rozesłano do 360 tytułów naukowych na świecie. Zarówno do najbardziej prestiżowych, jak i tak zwanych "drapieżnych czasopism" (z ang. predatory journals), czyli tytułów publikujące wszelkie nadesłane materiały w zamian opłaty pobieranej od autorów za publikację.
An investigation into \\\\\\\\\\\\\\\\\\'predatory\\\\\\\\\\\\\\\\\\' journals found that dozens of academic titles offered a fake, unqualified scientist a place on their editorial board: http://go.nature.com/2n7faot Opublikowany przez Nature News and Comment na 22 marca 2017
Publikacja w "Nature"
Jak się okazało, 48 tytułów zaproponowało Annie O. Szust współpracę, stanowisko redaktora, a nawet redaktora naczelnego.
Wyniki eksperymentu, który miał zwrócić uwagę na rozmiary problemu "drapieżnych czasopism" i naukowców chcących prezentować pokaźną liczbę publikacji za wszelką cenę, opublikował prestiżowy magazyn "Nature".
"Skoro czasopismo zaprasza do współpracy fałszywego redaktora, jakiej jakości mogą być publikowane w nim artykuły?" - pyta retorycznie "Nature".
Autor: jog//ŁUD / Źródło: Nature, Facebook, Twitter