Luke Dann z angielskiego Plymouth został skazany na 15 lat więzienia za nieumyślne spowodowanie śmierci 42-letniego Davida Kelly’ego, informuje BBC. W marcu tego roku 37-latek śmiertelnie potrącił mężczyznę, z którym wcześniej miał wdać się w kłótnię.
Podczas rozprawy, która odbyła się 12 września przed sądem w Plymouth, sąd podkreślał, że "każda osoba obecna na miejscu zdarzenia zdałaby sobie sprawę, iż nierozważna jazda naraziła ofiarę na obrażenia". Ria Park z prokuratury zwróciła uwagę, że Dann "nie wziął odpowiedzialności za swój czyn". BBC informuje, że gdy wyrok był odczytywany, obecni na sali bliscy Kelly’ego płakali. Następnego dnia, 13 września, sąd skazał Danna, który nie przyznawał się ani do zabójstwa, ani do nieumyślnego spowodowania śmierci, na 15 lat więzienia - donosi dziennik "Plymouth Herald".
Plymouth. Śmiertelny wypadek po kłótni
Do tragicznego wypadku doszło 21 marca tego roku w Plymouth. Tego dnia Luke Dann miał wjechać swoim samochodem marki Range Rover w pieszego Davida Kelly’ego. Jak sam zeznał, stało się to, gdy wracał do domu ze snookera. Podczas wtorkowej rozprawy prokuratura przekazała, że przed zdarzeniem między oboma mężczyznami miało dojść do kłótni. Świadkowie słyszeli "krzyki, ryk silnika, a potem odgłos uderzenia" - relacjonuje BBC. Przyczyna kłótni pozostaje niejasna. Z ustaleń śledczych wynika jednak, że Dann mógł zdenerwować się po tym, jak Kelly spytał go, czy ma narkotyki. W miejscu, w którym został śmiertelnie potrącony, 42-latek miał czekać na niezidentyfikowaną osobę mającą dostarczyć mu zakazane substancje.
Jak wyjaśnia "Plymouth Herald", po potrąceniu Kelly’ego Dann oddalił się z miejsca zdarzenia. Jego samochód znaleziono niedługo później na parkingu przed pobliskim centrum handlowym. Policjanci namierzyli mężczyznę w tamtejszej kawiarni. Nagranie, na którym uchwycono moment zatrzymania, zostało upublicznione. Widać i słychać na nim, jak Dann pyta funkcjonariuszy, "czy są prawdziwymi policjantami" i "co mu robią". Wcześniej 37-latek zadzwonił na numer alarmowy i poinformował, że został zaatakowany - podaje lokalny dziennik.
Kelly zmarł na miejscu wypadku w wyniku licznych obrażeń, jakich doznał podczas uderzenia - w tym urazów głowy i klatki piersiowej.
Źródło: BBC, "Plymouth Herald"
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock