"Angelina, pluń na Brada". Rosyjski pisarz zaprasza Jolie do Kołomny

Angelina Jolie i Brad Pitt rozwodzą się
Angelina Jolie i Brad Pitt rozwodzą się
tvn24
Angelina Jolie i Brad Pitt rozwodzą siętvn24

"Zabieraj dzieci i przyjeżdżaj do mnie, do Kołomny. Będziemy żyć jak królowie" – rosyjski pisarz Walerij Zielienogorski w nietypowy sposób odniósł się do rozgłosu wokół rozwodu Angeliny Jolie i Brada Pitta. W "liście do Angeliny" zaproponował aktorce "rękę, paszport i rolę w narodowych serialach".

Propozycja Walerija Zielienogorskiego przykuła uwagę rosyjskich mediów, które rozpowszechniły "list do Angeliny".

"Jestem wdowcem. Mieszkam sam. Mam dwa domki, dzieci pójdą do przedszkola. Ty zostaniesz w domu i będziesz panią, wreszcie zaczniemy żyć po ludzku" – zachęca Angelinę Jolie na Facebooku Walerij Zielienogorski.

"Nie jestem człowiekiem biednym. Mam cztery stoiska na bazarze, daczę, ogród, łódkę, dwa samochody. Dzieci pójdą do szkoły. Musisz zdecydować" – stwierdza.

Pisarz przekonuje, że w Rosji aktorka nie byłaby osamotniona. "Są tutaj Steven Seagal i Gerard Depardieu". Roztacza perspektywę jej życia w Rosji: "Otrzymasz paszport. Zaczniesz występować w naszych, narodowych serialach (najpierw oczywiście zagrasz cudzoziemki z akcentem)".

Mężczyźni już oferują Angelinie rękę i serce

67-letni pisarz Walerij Zielienogorski pochodzi z podmoskiewskiej Kostromy. Jego najpopularniejszym dziełem jest książka "Las był pełen dymu". Literat jest znany także z publikacji, które ukazują się na łamach rosyjskich tytułów prasowych. Był m.in. współpracownikiem pierwszego w Rosji czasopisma dla mężczyzn "Niedźwiedź". Publikował także w gazecie "Moskowskij Komsomolec".

"Całkiem możliwe, że nowo upieczony reżyser, Angelina Jolie, będzie mogła zekranizować utwory romantycznego mieszkańca Kołomny" – komentuje sprawę "listu" portal life.ru. "Po rozwodzie ze słynnym małżonkiem gwiazda hollywoodzka zapewne nie będzie zbyt długo samotna. Mężczyźni już oferują Angelinie rękę i serce" - dodaje portal rusdialog.ru.

Reakcja powyborcza

W rozmowie z dziennikarzami informacyjno-analitycznego portalu Ekonomika Siegodnia Walerij Zielienogorski wyznał, że "list do Angeliny" nie był "wyznaniem miłosnym", ale reakcją na rozgłos wokół rozwodu słynnej hollywoodzkiej pary.

"Nie napisałem tego bez powodu. W Rosji minęły wybory (do izby niższej parlamentu – red.). Tymczasem Rosjanie, zamiast dyskutować o tej ważnej życiowo decyzji i wybranych posłach, z nieznanych przyczyn natychmiast przełączyli się na rozwód Jolie i Pitta. To zjawisko społeczne jak najbardziej zasługiwało na komentarz. Taki był też mój cel" – podsumował pisarz.

Autor: tas//rzw / Źródło: life.ru, rusdialog.ru, rueconomics.ru

Raporty: