Nigdy nie było takiej dynamiki relacji polsko-amerykańskich, żeby dziewięciokrotnie w ciągu trzech lat spotykali się prezydenci Polski i USA - powiedział w sobotę szef gabinetu prezydenta RP Krzysztof Szczerski. Każde takie spotkanie przynosi inwestycje w polskie bezpieczeństwo - dodał. Prezydent Andrzej Duda w sobotę udaje się - wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą - do Stanów Zjednoczonych.
Prezydent weźmie udział w debacie generalnej na 74. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Planowane też jest jego spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Szczerski był pytany w radiowej Trójce o spotkania prezydenta z Donaldem Trumpem - czy są umówione na 100 procent, jaka jest ich agenda i czemu zaplanowano dwa spotkania.
Duda z Trumpem w cztery oczy
- Zasadnicze spotkanie odbędzie się w poniedziałek i to będzie spotkanie dwustronne, polsko-amerykańskie, na najwyższym szczeblu. O nim mówiłem jako o spotkaniu pełnowymiarowym. Będziemy mieli w planach i ceremonię podpisania dokumentu, deklaracji uszczegóławiającej obecność wojsk amerykańskich w Polsce - kontynuację tego, co panowie prezydenci ustalili podczas ostatniej wizyty prezydenta w Waszyngtonie - i rozmowy plenarne delegacji, i rozmowy w cztery oczy- powiedział Szczerski.
Jak dodał, spotkanie to ma "wszystkie istotne elementy spotkania bilateralnego na najwyższym szczeblu".
Szczerski podkreślił, że będzie to 9. spotkanie prezydentów Polski i USA od początku urzędowania Donalda Trumpa. - Nigdy nie było takiej dynamiki relacji polsko-amerykańskich, żeby dziewięciokrotnie w ciągu trzech lat spotykali się prezydenci Polski i USA - powiedział. Jego zdaniem każde takie spotkanie przynosi kolejne amerykańskie inwestycje w polskie bezpieczeństwo.
Szczerski: dojdzie do podpisania deklaracji
Pytany, czy treść deklaracji jest ostatecznie uzgodniona, Szczerski odpowiedział, że negocjacje w tej sprawie prowadzi MON. - Mamy informacje o tym, że one są zakończone i dokument jest przygotowany. Prezydenci oczywiście będą ostateczne decyzje podejmować - zaznaczył szef gabinetu prezydenta.
Szczerski dodał, że jego zdaniem w poniedziałek dojdzie do podpisania deklaracji, bowiem do USA udaje się także szef MON Mariusz Błaszczak. Podkreślił, że gdy pytano prezydenta Dudę o wytyczne, to powiedział on, że zależy mu "nie na ceremoniach i dyskusjach, tylko by domknąć sprawy, które miały być zamknięte w Warszawie, by popychać sprawy do przodu".
Szef gabinetu prezydenta przypomniał, że polska para prezydencka weźmie też udział w lunchu wydanym przez Antonio Guterresa dla szefów delegacji przybyłych na sesję Zgromadzenia Ogólnego ONZ, a także we wtorek wieczorem w obiedzie wydanym przez prezydenta Stanów Zjednoczonych dla uczestników sesji. Według Szczerskiego będzie to kolejna okazja do rozmów kuluarowych i do kolejnej rozmowy Andrzeja Dudy i Donalda Trumpa - właśnie o charakterze "kuluarowym, towarzyskim".
"Zaproszenie jest otwarte"
Pytany o to, co z wizytą prezydenta USA w Polsce, czy jak zapowiadano odbędzie się ona jeszcze w tym roku, Szczerski odpowiedział, że "zaproszenie jest otwarte, a obietnica nie została wycofana". Podkreślił, że "do domknięcia została jeszcze kwestia wiz".
Przypomniał, że objęcie kraju programem ruchu bezwizowego wymaga według amerykańskiego prawa, by odsetek odmów przyznania wiz obywatelom danego państwa był mniejszy niż 3 proc. W przypadku Polski dotąd był on wyższy. Odsetek ten jest liczony corocznie na koniec września.
Autor: momo//now//kwoj / Źródło: PAP