27 lat po upadku muru berlińskiego służba we wschodnioniemieckiej Stasi jest nadal przyczyną końca politycznej kariery. Sekretarz stanu w regionalnym rządzie Berlina Andrej Holm ustąpił w poniedziałek ze stanowiska, uprzedzając swoje zwolnienie.
Holm powiedział wieczorem, że swoją decyzją chce uratować koalicyjny rząd SPD, Lewicy i Zielonych, rządzący od początku grudnia Berlinem jako jednym z 16 krajów związkowych.
46-letni socjolog został delegowany do rządu przez Lewicę na stanowisko sekretarza stanu odpowiedzialnego za budownictwo. Po wyjściu na jaw jego związków ze Stasi SPD i Zieloni zażądali jego ustąpienia. Burmistrz Berlina Michael Mueller (SPD) wezwał Holma w sobotę do dymisji. Ponieważ Lewica wzięła go początkowo w obronę, koalicji groził rozpad po pięciu tygodniach rządzenia. Holm zataił, że na krótko przed upadkiem NRD był etatowym funkcjonariuszem Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwa (Stasi). Mueller bronił początkowo nominacji. - Jeżeli nie ma na sumieniu nic ponad to, do czego się przyznał - że jako chłopiec podpisał coś, co po upadku muru, gdy miał 19 lat, stało się nieaktualne - i od czego się jasno zdystansował, to nie ma tutaj niczego, co można by było mu zarzucić - mówił burmistrz stolicy Niemiec.
Ojciec i syn w Stasi
Ojciec Andreja Holma, Johann, był oficerem Stasi. On sam w wieku 14 lat podpisał zobowiązanie do wstąpienia w szeregi tajnej policji. Po zdaniu matury na jesieni 1989 roku Holm rozpoczął służbę w elitarnym pułku wartowniczym im. Feliksa Dzierżyńskiego i kontynuował ją pomimo rozpadu NRD. Dopiero likwidacja Stasi w 1990 roku położyła kres jego karierze. Holm powiedział, że mając kilkanaście lat z przekonania zobowiązał się do służby w NRD, a potem nie miał wystarczająco dużo odwagi, by się wycofać. Upadek NRD przyjął, jak twierdzi, z ulgą. W 2007 roku socjolog znalazł się w areszcie śledczym w związku z podejrzeniem o uczestnictwo w skrajnie lewicowej organizacji terrorystycznej, został jednak oczyszczony z zarzutów. Holm jest uznanym ekspertem od problemów mieszkalnictwa w Berlinie. Poświęca dużo uwagi zagadnieniu rugowania przez wielkich inwestorów mniej zasobnych lokatorów z mieszkań w atrakcyjnie położonych domach i przerabiania tych mieszkań na luksusowe apartamenty sprzedawane za kilkakrotnie wyższą cenę.
Autor: mtom / Źródło: PAP