Prezydent Nigerii przyjął ofertę Stanów Zjednoczonych, które zaproponowały stworzenie ekipy specjalistów, w tym wojskowych, której zadaniem będzie pomoc w odzyskaniu kilkuset porwanych w kwietniu przez ugrupowanie Boko Haram licealistek. Nigeryjska policja poinformowała we wtorek, że prawdopodobnie bojówki tej islamistycznej organizacji porwały kolejne osiem dziewcząt.
Prezydent Goodluck Jonathan zgodził się na to, by USA sformowały przy swojej ambasadzie w stolicy Nigerii, Abudży, grupę, która będzie koordynowała zadania związane z odzyskaniem porwanych nastolatek. W jej skład wejdą m.in. amerykańscy żołnierze. Głównym zadaniem grupy - jak powiedziała w Waszyngtonie rzeczniczka departamentu stanu USA, Jane Psaki - będą negocjacje z terrorystami.
Kolejne nastolatki porwane
Uzbrojeni napastnicy, najprawdopodobniej z nigeryjskiego ugrupowania Boko Haram, porwali w północno-wschodniej Nigerii osiem dziewczynek w wieku od 12 do 15 lat - podała tymczasem we wtorek policja.
Dziewczynki zostały porwane w nocy z poniedziałku na wtorek w miejscowości Warabe, która jest jednym z bastionów Boko Haram.
- Napastników było wielu, wszyscy mieli broń. Przyjechali dwoma samochodami pomalowanymi w wojskowe barwy ochronne i zaczęli strzelać w naszej wiosce - powiedział agencji Reutera Lazarus Musa, mieszkaniec Warabe.
Według policji dziewczynki wywieziono z wioski w ciężarówkach, razem z porwanym bydłem i skradzioną żywnością.
Prawie 300 dziewcząt w rękach islamistów
W poniedziałek przywódca Boko Haram Abubakar Shekau oświadczył, że "sprzeda na targu" ponad 200 uczennic porwanych przez jego bojowników w zeszłym miesiącu. W nagraniu wideo Shekau powiedział: - To ja porwałem wasze dziewczęta i, na Allacha, sprzedam je na targu.
Według informacji policji 14 kwietnia islamiści z Boko Haram uprowadzili ponad 300 dziewcząt z liceum w mieście Chibok w stanie Borno w północno-wschodniej Nigerii. 53 uczennicom udało się uciec, w rękach porywaczy pozostaje 276 dziewcząt.
Islamiści z Boko Haram dążą do ustanowienia w północnych regionach Nigerii muzułmańskiego państwa wyznaniowego, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. Już wcześniej porywali dziewczęta i młode kobiety ze szkół i wsi. Ekstremiści wykorzystują kobiety do noszenia bagaży czy gotowania. Wiele staje się niewolnicami seksualnymi.
Autor: adso\mtom / Źródło: PAP, CNN