Ponad 40 procent amerykańskich i 30 procent polskich nastolatków skarży się na problemy ze snem. Według badań często winne są smartfony, dzięki którym użytkownicy mają nieograniczony dostęp do internetu. Materiał magazynu "Polska i Świat".
- Czasem chodzę nawet po północy spać - stwierdził jeden z rozmówców reporterki TVN24 Anny Wilczyńskiej. - Rozmawiamy albo sprawdzamy Instagrama i Facebooka - mówi uczeń liceum.
Nadmierne używanie smartfonów
Według badań przeprowadzonych przez uniwersytet w Michigan aż 43 procent nastolatków w wieku od 13 do 18 lat ma problemy ze snem. Rodzice pytani o przyczyny często wymieniają prace domowe, szkołę czy problemy w życiu towarzyskim. Jednak aż 56 procent z nich za problemy z zasypianiem swoich dzieci wini używanie smartfonów i tabletów.
- Barwa światła emitowana przez ekran urządzenia mobilnego jest łudząco podobna do barwy wschodzącego słońca. Więc jeżeli człowiek zacznie korzystać ze smartfonów w ciemnym pomieszczeniu i robi to kilka godzin, to po prostu mu się nie chce spać - wyjaśniał doktor Maciej Dębski z Uniwersytetu Gdańskiego i Fundacji "Dbam o mój zasięg".
Z badań fundacji wynika, że wiele młodych osób korzysta ze smartfonów 4 godziny dziennie. Aż 15 procent badanych korzysta z telefonów "przez cały czas - tak często, że nie sposób to oszacować".
Dynamicznie narastający problem
W procesie tym bierze udział dopamina, wytwarzany w organizmie neuroprzekaźnik odpowiadający za motywację do działania. - Ona się wydziela nie tylko wtedy, gdy spożywamy różnego typu substancje psychoaktywne i wtedy jest nam przyjemnie, ale również wtedy, kiedy ciągle dostajemy powiadomienia - komentował Dębski.
- Te powiadomienia są ciekawe, ważne i fajne. To ciągła stymulacja i oczekiwanie - tłumaczył wykładowca z Uniwersytetu Gdańskiego.
Specjalista zaburzeń snu doktor Michał Skalski zaznaczył, że także polskie dzieci śpią dużo gorzej niż kilka czy kilkanaście lat temu. - Problemy ze snem korelują z wiekiem. Im człowiek jest starszy, tym zaburzeń snu jest więcej. Pierwsze badanie, jakie robiliśmy w Polsce w 1993 roku pokazało, że ledwie 3-4 procent młodych ludzi (w wieku 18-24 lata) skarży się na problemy ze snem - wyjaśniał doktor Skalski.
Teraz ten odsetek młodych ludzi w Polsce wynosi aż 30 procent i zdaniem psychiatrów ma bezpośredni związek z dostępem do internetu.
Budzą się, by sprawdzić informacje na telefonie
Zaleca się dorosłym i dzieciom, by odłożyli telefon czy tablet na kilka godzin przed położeniem się do łóżka. Ważne jest również, by nie spać z telefonem położonym niedaleko.
- Młodzi ludzie bardzo często sięgają po telefon. Również w nocy. To zjawisko "fomo", czyli "fear of missing out", czyli tego strachu, że coś nas ominie powoduje, że młodzi ludzie potrafią się obudzić tylko po to, by sprawdzić [informacje na telefonie - przyp. red.] - wyjaśniał Łukasz Wojtasik z fundacji "Dajemy dzieciom siłę".
Lekarze ostrzegają, że spanie po 5-6 godzin na dobę jest realnym zagrożeniem dla zdrowia nastolatków. Może skończyć się między innymi podwyższonym ciśnieniem i otyłością.
Autor: asty//now / Źródło: tvn24