Z Libii odpłynął pierwszy tankowiec z ropą zakupioną przez duży amerykański koncern. Tankowiec Hellas Warrior z 381 tysiącami baryłek ropy należącymi do ConocoPhilips wyruszył do jednego z europejskich portów. Zakup ropy, która właśnie odpłynęła z Libii, był pierwszą taką transakcją dokonaną przez znaczący amerykański koncern po obaleniu Muammara Kaddafiego.
Transakcja sprzedaży została dokonana przez pośrednika, a nowe libijskie władze mają nadzieje, że niedługo zorganizują się na tyle, iż będą w stanie samodzielnie sprzedawać swoją ropę.
- Ciągle mamy podpisane kontrakty z amerykańskimi firmami, które poinformowały, że znów mogą nabywać od nas surowiec - powiedział agencji Reutera anonimowy przedstawiciel libijskich władz.
Źródło funduszy
Przed wybuchem rebelii w lutym dominującymi kupcami ropy z Libii były koncerny europejskie. Amerykanie byli jednak bardzo aktywni na rynku i zwiększali swój w nim udział. Wszystkie koncerny zawiesiły jednak umowy z Trypolisem po nałożeniu przez USA i UE sankcji na reżim Kaddafiego.
Obostrzenia w handlu z Libią zostały zniesione już w sierpniu po zdobyciu przez opozycję stolicy, ale ponowne organizowanie procesu wydobycia i eksportu ropy jeszcze trwa. Eksperci twierdzą, że powrót do produkcji sprzed wojny może zająć nawet trzy lata.
Eksport ropy był głównym źródłem dochodów dla Kaddafiego. Również nowe władze Libii muszą polegać na dochodach z sprzedaży surowca, aby pozyskać bardzo potrzebne fundusze na odbudowę i ustabilizowanie kraju.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: K. Krallis/Wikipedia