Telewizja Fox News, powołując się na źródła wojskowe w Pentagonie, podaje, że wojska irańskiej Gwardii Rewolucyjnej co najmniej dwukrotnie zagroziły zestrzeleniem samolotów zwiadowczych US Navy, gdy te przeleciały zaledwie milę od granicy morskich wód terytorialnych Teheranu. Amerykanie przyznali, że był to test.
O zagrożeniu, jakie stanowiła irańska obrona wybrzeża dla amerykańskich pilotów i ich maszyn, telewizja poinformowała we wtorek. Dotyczy ona zajść z początku września.
W obu przypadkach chodziło o samoloty szpiegowskie P-8 Poseidon wysłane nad międzynarodowe wody cieśniny Ormuz i Zatoki Omańskiej. Za każdym razem Amerykanie postanowili zbliżyć się do wybrzeży Iranu na zaledwie 13 mil morskich.
Wody terytorialne krajów rozciągają się 12 mil morskich od wybrzeży.
Irańczycy zareagowali, być może obawiając się wejścia Amerykanów w ich przestrzeń powietrzną, ale dowództwo US Navy w regionie się z tym liczyło. - Chcieliśmy ich przetestować - stwierdził jeden z wojskowych cytowany przez Fox News. - Można powiedzenie komuś, żeby wyniósł się z twojego trawnika, ale my na tym trawniku nie byliśmy. Za każdym razem, gdy grozi się zestrzeleniem kogoś, jest to nieprofesjonalne - dodał jednak anonimowy dowódca z US Navy.
Izraelska telewizja iNews24, która również komentuje incydenty, zauważa, że w ubiegłym tygodniu - według informacji przekazanych przez Pentagon - siedem łodzi patrolowych irańskiej Gwardii Rewolucyjnej z odkrytymi działami maszynowymi na pokładach przepłynęło obok łodzi patrolowej USS Firebolt.
Według danych US Navy, tylko w 2015 r. okręty i łodzie obu krajów uczestniczyły w ponad 300 incydentach. W pierwszej połowie tego roku było ich już ponad 250. Co dziesiąty z takich manewrów został w amerykańskich raportach określony mianem nieprofesjonalnego.
Autor: adso\mtom / Źródło: Fox News, iNews24
Źródło zdjęcia głównego: US Navy