Ajatollah Ali Chamenei wykluczył negocjacje z USA na temat irańskiego programu rakietowego i nuklearnego. Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu po raz kolejny nazwał Amerykę "głównym wrogiem" i wezwał Irańczyków do oporu przeciwko zastraszaniu.
- Brutalne sankcje Ameryki wobec Iranu mają doprowadzić do załamania naszej gospodarki. Ich celem jest ograniczenie naszych wpływów w regionie oraz powstrzymanie naszych zdolności rakietowych i nuklearnych - oświadczył Ali Chamenei w piątkowym przemówieniu transmitowanym na żywo w irańskiej telewizji.
Ajatollah dodał, że "poleganie na możliwościach, jakie są w kraju, i zmniejszenie zależności od eksportu ropy naftowej pomoże Iranowi oprzeć się presji ze strony Ameryki".
"Puste obietnice"
Najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu skrytykował europejskie mocarstwa za to, że "nie zdołały uratować porozumienia nuklearnego sześciu światowych potęg z Iranem z 2015 roku, z którego w maju 2018 roku wycofały się USA". Według przywódcy europejskie mocarstwa "zadały cios irańskiej gospodarce, składając puste obietnice".
Jak podkreśliła Agencja Reutera, europejscy sygnatariusze porozumienia - Wielka Brytania, Francja i Niemcy - zwiększyli wysiłki, by ratować układ, chroniąc irańską gospodarkę przed sankcjami USA. Porozumienie, zawarte jeszcze przez Rosję i Chiny, dotyczyło demontażu irańskiego wojskowego programu nuklearnego w zamian za zniesienie nałożonych na Teheran międzynarodowych sankcji.
Po wystąpieniu z porozumienia Stany Zjednoczone ponownie nałożyły sankcje na Iran, które znacznie zmniejszyły eksport irańskiej ropy. Waszyngton mówi, że chce, aby Teheran wynegocjował szersze porozumienie w celu dalszego ograniczenia działań nuklearnych, wstrzymania programu rakietowego i ograniczenia regionalnych wpływów Islamskiej Republiki Iranu.
Źródło: PAP