Istnieją przesłanki, że niezidentyfikowane uzbrojone osoby zajęły tankowiec Central Park w Zatoce Adeńskiej - podała w niedzielę agencja Reuters, powołując się na urzędnika Departamentu Obrony USA.
Jak dodał chcący zachować anonimowość urzędnik, siły USA oraz sprzymierzonych państw są w pobliżu i monitorują sytuację.
Z danych LSEG (London Stock Exchange Group - brytyjska firma zajmująca się giełdą i informacjami finansowymi) wynika że, Central Park jest małym tankowcem zarządzanym przez izraelskie przedsiębiorstwo Zodiac Maritime, międzynarodową firmę z siedzibą w Londynie.
Zodiac Maritime w oświadczeniu cytowanym przez "Washington Post" napisał o "podejrzeniu aktu piractwa". "Naszym priorytetem jest bezpieczeństwo 22-osobowej załogi na pokładzie" - stwierdzono. "Statek, którego kapitanem jest obywatel Turcji ma wielonarodową załogę składającą się z obywateli Rosji, Wietnamu, Bułgarii, Indii, Gruzji i Filipin. Statek przewozi pełny ładunek kwasu fosforowego" - dodano.
Do zdarzenia doszło po zajęciu przed tygodniem powiązanego z Izraelem statku towarowego przez jemeńskich Huti, sojuszników Iranu, na południowym Morzu Czerwonym. Grupa zagroziła wtedy, że zaatakuje więcej izraelskich statków.
Czytaj także: Porwali statek na Morzu Czerwonym. Pokazali nagranie
Źródło: Reuters, "Washington Post"