Brytyjska policja aresztowała mężczyznę, który trzymając w rękach plecak wbiegł na pas startowy lotniska Heathrow.
Mężczyzna biegł w kierunku samolotu ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, ale nie miał szans do niego dotrzeć.
Na pasie startowym natychmiast pojawiło się ok. 20 wozów służb ratunkowych, z których wyskoczyli uzbrojeni policjanci i pochwycili mężczyznę.
Podejrzany plecak wysadzono kontrolnie w powietrze, ale, jak podała policja, nie znaleziono w nim żadnych materiałów wybuchowych.
Po tym incydencie częściowo zamknięty został jeden z dwóch głównych pasów. Rzeczniczka Heathrow podała, że niektóre loty mogą zostać opóźnione. Nie ewakuowano żadnego z budynków.
Organizacja Plane Stupid, protestująca przeciwko rozbudowie lotniska, zapewniła, że nie miała nic wspólnego z tym incydentem. Ostatnio członkowie tej grupy przeprowadzili kilka spektakularnych akcji, m.in. wspięli się na dach Pałacu Westminsterskiego.
Źródło: PAP, tvn24.pl