Prezydenci państw należących do Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Środkowej (CEEAC) zobowiązali się w poniedziałek podczas spotkania w stolicy Kamerunu Jaunde do utworzenia wartego 87 mln dol. funduszu na rzecz walki z islamistyczną grupą Boko Haram.
"Moi partnerzy z CEEAC i ja zdecydowaliśmy utworzyć fundusz wart 86,72 mld dol., aby walczyć z Boko Haram" - napisał na Twitterze prezydent Gabonu Ali Bongo, który przyjechał na jednodniowy szczyt wspólnoty do Jaunde.
Wciąż trochę brakuje
Przywódcy państw regionu omawiali również plany zorganizowania wspólnej ofensywy przeciw islamistom z Boko Haram. Oczekuje się, że międzynarodowa koalicja, która podejmie walkę z Boko Haram, powstanie w ciągu kilku tygodni - podaje AP. Koszty ofensywy obliczane są na 100 mld dol. i na razie nie wiadomo, skąd będą pochodzić fundusze, których nie udało się zebrać państwom CEEAC - komentuje agencja.
Czad rozpoczął w poniedziałek manewry wojskowe prowadzone z pomocą USA, w których udział bierze też 1300 żołnierzy z państw Afryki i Zachodu. Jak pisze Reuters, ćwiczenia te są "rozgrzewką" przed rozpoczęciem międzynarodowej ekspedycji przeciw Boko Haram.
Jak podaje agencja SITE monitorująca strony internetowe organizacji terrorystycznych, grupa Boko Haram poinformowała w poniedziałek, że ma zamiar organizować ataki samobójcze w Nigrze i Czadzie, czyli w krajach, które wysłały swe wojska do Kamerunu, by walczyć z bojownikami tego ugrupowania.
Grożą Nigrowi
Na stronach internetowych Boko Haram zamieściło szczególnie agresywne groźby pod adresem Nigru: "Jeśli będziecie kontynuować agresję w koalicji z rządem Czadu, to wiedzcie, że (...) przeniesienie wojny w głąb waszych miast będzie naszą pierwszą reakcją na akty agresji".
Od 2009 roku Boko Haram prowadzi zbrojną walkę o przekształcenie Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe z obowiązującym prawem szariatu. W atakach i zamachach islamistów zginęło już ponad 13 tys. ludzi.
Szacuje się, że po kilkunastu latach istnienia Boko Haram kontroluje dziś obszar równy Belgii i prawie 2 mln ludzi mieszkających na tym terytorium. Armię dżihadystów z Boko Haram szacuje się na kilkanaście tysięcy partyzantów, wywodzących się niemal wyłącznie z Nigerii.
Do niedawna partyzanci Boko Haram prowadzili wojnę głównie terenie trzech północno-wschodnich nigeryjskich prowincji: Borno, Yobe i Adamawa. W ostatnich miesiącach zaczęli atakować i werbować rekrutów także w Czadzie, Nigrze i Kamerunie.
Autor: iwan//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@ThinkAgain_DOS