Ponad stu bojowników talibskich zginęło w prowincji Kandahar na południu Afganistanu w starciu z siłami koalicji dowodzonej przez USA i wojskami afgańskimi. Walki trwają.
Po stronie koalicji trzech żołnierzy jest rannych. Po stronie afgańskich sił rządowych jest jeden zabity - informuje armia USA.
Jak głosi wydane oświadczenie, do starcia doszło w środę rano, gdy konwój sił afgańskich i koalicyjnych został zaatakowany w okręgu Szah Wali Kot w prowincji Kandahar.
Starcia w tym rejonie toczyły się również we wtorek. Siły koalicyjne zabiły wtedy ponad 20 talibskich rebeliantów.
Do najcięższych starć doszło zaś w poniedziałek w kontrolowanym przez talibów rejonie Musa Kala w prowincji Helmand, gdzie zginęło 15 rebeliantów. Kolejnych siedmiu talibskich bojowników zginęło w starciach w sąsiedniej prowincji Kandahar.
Tymczasem w poniedziałek trzech żołnierzy sił międzynarodowych oraz dwóch wojskowych afgańskich zginęło w zorganizowanej przez talibów zasadzce w prowincji Kunar na wschodzie Afganistanu.
Źródło: PAP/Radio Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: Arch. TVN24