Liczba ofiar cywilnych w Afganistanie w ubiegłym roku wzrosła dwukrotnie - wynika z raportu inspektoratu generalnego USA do spraw odbudowy ogarniętego konfliktem kraju. Ataki talibów nasiliły się między innymi w związku z wycofywaniem się amerykańskich wojsk.
Raport SIGAR (specjalnego inspektoratu generalnego USA do spraw odbudowy Afganistanu) pokazuje, że porozumienie z Dohy, zamiast rozpocząć wewnątrzafgańskie rozmowy pokojowe, rozpętało nową ofensywę, która zaskoczyła nieprzygotowane do niej siły rządowe i zwiększyła liczbę ofiar wśród cywilów - podała agencja AFP.
W ostatnim kwartale 2019 roku odnotowano 6,7 tysiąca "ataków wroga" - przypisywanych głównie talibom - na cele w Afganistanie. W późniejszych trzymiesięcznych okresach ich liczba zawsze przekraczała 10 tysięcy, w ostatnim kwartale 2020 roku było ich już ponad 13 tysięcy - wynika z raportu SIGAR. Między 1 marca a 31 maja 2021 przeprowadzono 10 383 ataki.
Ofiary wśród cywilów
Rośnie też liczba ofiar wśród cywilów. W pierwszym kwartale zeszłego roku zginęło ich 510, a 709 zostało rannych, w trzecim kwartale 2020 roku ofiar śmiertelnych wśród cywilów było ponad dwa razy więcej, a rannych - blisko trzy razy więcej. Od tego czasu liczba ofiar cywilnych wciąż utrzymuje się na podobnie wysokimi poziomie.
Z raportu opierającego się na danych kierowanej przez NATO misji wojskowej w Afganistanie wynika, że w ostatnich miesiącach 93 procent ofiar cywilnych zginęło z rąk sił antyrządowych: w 40 procentach przypadków byli to talibowie, w 38 procentach - "niezidentyfikowani rebeliantów", w 14 procentach terroryści powiązani z tak zwanym Państwem Islamskim.
- Ogólna tendencja jest wyraźnie niekorzystna dla afgańskiego rządu, który stanie w obliczu egzystencjalnego kryzysu, jeżeli ten trend nie zostanie odwrócony - powiedział kierujący SIGAR John Sopko.
Ofensywa antyrządowych rebeliantów
Chociaż wzrost przemocy w Afganistanie był od dawna widoczny, dotąd nie były dostępne dane, które pokazywałyby, jak intensywna stała się ofensywa antyrządowych rebeliantów - podała agencja AFP. Po raz ostatni szczegółowe dane dotyczące starć w Afganistanie i ich ofiar opublikowano pod koniec 2019 roku.
- Najbardziej niepokojąca jest szybkość i łatwość, z jaką talibowie przejęli kontrolę nad północnymi regionami Afganistanu, które wcześniej były bastionami ich przeciwników - dodał Sopko. W raporcie odnotowano, że chociaż talibowie kontrolują wiele obszarów wiejskich, na razie nie udało im się zdobyć większych miast.
Umowa podpisana między rządem USA i talibami w lutym 2020 roku w stolicy Kataru Dosze przewidywała, że Waszyngton wycofa swoje siły z Afganistanu, a talibowie powstrzymają się od działań terrorystycznych i rozpoczną rozmowy pokojowe z rządem w Kabulu. Obecnie USA stopniowo wycofują swoje wojska, ale rokowania talibów i rządu afgańskiego utknęły w martwym punkcie. Ostatni żołnierz USA ma opuścić Afganistan 31 sierpnia.
Źródło: PAP