Jeżeli Partia Republikańska zwycięży w listopadowych wyborach do Kongresu, będzie dążyła do ogólnokrajowego zakazu aborcji - ocenił prezydent Joe Biden. Jak dodał, zabraniające lub ograniczające prawo do aborcji stany będą mogły próbować aresztować kobiety chcące przerwać ciążę w stanie, w którym to jest dozwolone.
Amerykański prezydent ostrzegał przed wprowadzeniem ogólnokrajowego zakazu aborcji i aresztowaniami kobiet w trakcie wirtualnego spotkania z demokratycznymi gubernatorami z dziewięciu stanów. - Nie sądzę, aby ludzie wierzyli, że tak się stanie. Ale tak się stanie - zaznaczył Joe Biden.
W spotkaniu uczestniczyli m.in. gubernatorzy Kathy Hochul z Nowego Jorku i JB Pritzker z Illinois, którzy zezwalają na przerywanie ciąży w swoich stanach i zapowiadają ułatwienie tych zabiegów kobietom z innych stanów.
Obecnie wyjazdy poza granice stanu w celu aborcji nie są nielegalne.
Po uchyleniu przez Sąd Najwyższy USA dopuszczającego aborcję orzeczenia Roe przeciwko Wade z roku 1973, regulowanie prawa do przerywania ciąży leży w gestii władz stanowych. Niektóre już zaostrzyły, lub niemal wyeliminowały, prawo do aborcji. Inne zapowiadają, że zrobią to wkrótce.
Źródło: PAP