Kiedy w jednym miejscu i w jednym czasie spotykają się najwięksi światowi przywódcy, można oczekiwać, że nie obejdzie się małych kontrowersji. Tak też jest i teraz - kiedy trwa oficjalne spotkanie NATO a w Czechach szykuje się szczyt Unii Europejskiej. Przykład? Ot, choćby Silvio Berlusconi, który spóźnił się na uroczystości Sojuszu, bo... rozmawiał przez komórkę. Czy Barack Obama, który odmówił spotkania prezydentowi i premierowi Czech.