Zabierze na pokład nawet 800 osób, będzie miał trzy poziomy i nie będzie wydzielał dwutlenku węgla - tak ma wyglądać samolot przyszłości, którym ludzkość ma podróżować po 2030 roku.
Na razie to tylko projekt, ale jego twórcy zapewniają, że The Progress Eagle zrewolucjonizuje lotnicze podróże pasażerskie. Maszyna będzie napędzana paliwem wodorowym, a także energię czerpaną z paneli słonecznych, które będą gęsto rozmieszczone na skrzydłach.
Niezwykły projekt
Twórcy projektu samolotu przyszłości twierdzą też, że będzie on o 75 proc. cichszy niż obecne maszyny. Wszytko dzięki nowoczesnym silnikom. Co ciekawe jeden z nich będzie już po osiągnięciu właściwej wysokości lotu obracał się w taki sposób, aby generować energię z powietrza.
Projekt zakłada, że samolot będzie energooszczędny także dlatego, że zostanie wykonany z niezwykle lekkich materiałów. Jego budowa zakłada wykorzystanie m.in. włókien węglowych, aluminium, czy tytanu.
Co w środku?
Wewnątrz samolotu znajdą się trzy pokłady, na których znajdą się nie tylko tradycyjne rzędy siedzeń, ale również pomieszczenia urządzone jak biura i sypialnie.
Według zapowiedzi twórców projektu samolot będzie można zbudować najwcześniej w 2030 roku. - Obecnie mamy 40 proc. technologii potrzebnej do tego, aby zbudować taką maszynę - oceniają twórcy.
Autor: msz/gry / Źródło: CNN Money, Daily Mail,
Źródło zdjęcia głównego: behance.net