W strefie konfliktu we wschodniej Ukrainie nie ma Rosjan, ale są amerykańscy żołnierze - oświadczył w czwartek rzecznik rosyjskiego ministerstwa obrony. Wyjaśnił, że Amerykanie szkolą w Donbasie Ukraińców. Pentagon twierdzenia te nazwał "żałosną próbą odwrócenia uwagi".
W środę Waszyngton oskarżył Rosję o budowanie systemów obrony powietrznej na terytorium Ukrainy i szkolenie prorosyjskich bojowników w Donbasie.
Czwartkowe oświadczenie resortu obrony Rosji to reakcja na słowa Amerykanów. - Oświadczenie rzeczniczki Departamentu Stanu Marie Harf o domniemanej rozbudowie przez Rosjan na wschodniej Ukrainie systemów obrony powietrznej największej od sierpnia uderza w swojej niekompetencji - oświadczył generał Igor Konaszenkow.
Dodał także, że w Donbasie znajdują się wojska USA. Jak stwierdził, amerykańscy instruktorzy szkolą Ukraińców nie tylko w zachodniej Ukrainie, "jak pokazują to ukraińskie kanały telewizyjne, ale bezpośrednio w strefie walk w rejonie Mariupola, Siewierodoniecka, Artemiwska i Wołnowachy".
Konaszenkow stwierdził także, że Rosjanie przyglądają się tej obecności w strefie konfliktu "z zaniepokojeniem". Oświadczył, że Amerykanie prowadzą szkolenie Ukraińców nie tylko w Lwowie - jak zapowiadali.
Pentagon dementuje
Konaszenkow wywołał do odpowiedzi Pentagon. - Rosja nadal dostarcza broń śmiercionośną, szkoli, dowodzi i wspiera uzbrojonych separatystów na wschodzie Ukrainy, co jest rażącym naruszeniem zobowiązań mińskich i suwerenności Ukrainy - oświadczyła rzecznik amerykańskiego departamentu obrony Eileen Lainez.
Dodała, że Pentagon nigdy nie ukrywał wysłania na zachodnią Ukrainę instruktorów. Szkolenie - jak podkreśliła - odbywa się niedaleko granicy z Polską. Oświadczyła także, że czwartkowa deklaracja rosyjskiego resortu obrony jest "żałosną próbą odwrócenia uwagi".
Instruktorzy z USA
Żołnierze z USA i Ukrainy rozpoczęli oficjalnie w poniedziałek pod Lwowem wspólne szkolenia, które mają wzmocnić zdolności obronne sił ukraińskich. Prezydent Petro Proszenko wskazał, że Ukraińców szkolić będą też instruktorzy z Wielkiej Brytanii, Kanady i Polski.
Trzystu wojskowych ze 173. brygady powietrznodesantowej armii Stanów Zjednoczonych ma za zadanie wyszkolić 900 żołnierzy ukraińskiej Gwardii Narodowej. Ćwiczenia są rozłożone na trzy etapy, w trakcie których trwające osiem tygodni szkolenie przejdzie po 300 ukraińskich gwardzistów.
Szkolenia już wcześniej ostro skrytykowała Rosja. MSZ w Moskwie określiło je w piątek jako sprzeczne z porozumieniami pokojowymi z Mińska, zmierzającymi do uregulowania kryzysu ukraińskiego. Rosyjskie ministerstwo oceniło też, że szkolenia można oceniać jako pierwszy krok do dostaw broni amerykańskiej dla Ukrainy.
Autor: pk//gak / Źródło: Reuters, Interfax