Włoska Abruzja nie uporała się jeszcze ze skutkami potężnego trzęsienia ziemi, a tymczasem musi zmierzyć się już z kolejną plagą: złodziei, którzy plądrują opuszczone domy. Z gruzowisk wydobywane są kolejne ciała, a szanse na wydobycie kogoś żywego są już bliskie zeru. Sytuację zaogniają również politycy, którzy oskarżają się nawzajem o prowadzenie kampanii wyborczej kosztem ofiar.