Deklaracje Wiktora Iwanowa padły na spotkaniu szefów urzędów ds. zwalczania przestępczości narkotykowej państw Szanghajskiej Organizacji Współpracy poświęconemu walce z nielegalnym obrotem narkotykami.
Iwanow przekonywał, że "specjalne ośrodki badawcze w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii pracują nad stosowaniem narkotyków i innych substancji odurzających w organizowaniu kolorowych rewolucji".
Jak informuje rosyjska agencja TASS, resort Wiktora Iwanowa już wcześniej oświadczył, że "pieniądze pochodzące z nielegalnego handlu narkotykami są powszechnie wykorzystywane do finansowania kolorowych rewolucji".
Z tego też powodu Iwanow jest "stanowczym przeciwnikiem pomysłu z legalizacją miękkich narkotyków".
"Mięso armatnie na Majdanie"
Powołująca się na Federalną Służbę Kontroli Obrotu Narkotykami agencja TASS podaje przykład antyrządowych protestów na kijowskim Majdanie za prezydentury Wiktora Janukowycza, gdzie - jak pisze - "przedstawiciele tzw. organizacji pozarządowych byli zaangażowani w rehabilitowanie osób, zażywających narkotyki".
Resort Iwanowa twierdził, że "narkomani z Majdanu zostali ochotnikami walczących w Donbasie ukraińskich batalionów".
Do wydarzeń na Majdanie odniósł się także sam Iwanow, który powiedział, że "narkomani byli wykorzystywani w tym miejscu jako mięso armatnie".
Cytowany przez rządową "Rossijską Gazietę" urzędnik podkreślił, że jego resort w zeszłym roku "spotkał się z fenomenem, kiedy syntetyczny narkotyk został wzbogacony o środek zawierający fosfor, co spowodowało epidemię śmierci w kraju".
Jak pisze agencja TASS, w powodu zatrucia dopalaczami w zeszłym roku w Rosji zmarło ponad 40 osób, a ponad 2 tys. trafiło do szpitali.
Autor: tass\mtom\kwoj / Źródło: TASS, Rossijskaja Gazieta, MK.ru