Inspektorzy ONZ badający miejsce domniemanego ataku przy pomocy broni chemicznej na przedmieściach Damaszku zakończyli zbierać dowody. Teraz muszą przeprowadzić analizy, ale nie wiadomo, ile to zajmie. Rzecznik Narodów Zjednoczonych zapowiedział też, że inspektorzy wrócą jeszcze do Syrii, by zbadać doniesienia o innych atakach chemicznych.