21-letni Jakub W. podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swojej matki i usiłowanie zabójstwa ojca w Sławęcinie (Podkarpacie) był w chwili popełnienia czynu niepoczytalny - orzekli biegli. Prokuratura będzie wnioskować do sądu o umorzenie postępowania i skierowanie Jakuba W. do szpitala psychiatrycznego.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Jak poinformowała prokurator Katarzyna Skrudlik-Rączka szefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle, prowadzącej śledztwo w tej sprawie, do prokuratury wpłynęła opinia zespołu biegłych: dwóch psychiatrów, psychologa i neurologa, sporządzona po trwającej w sumie sześć tygodni obserwacji Jakuba W. w szpitalu psychiatrycznym w Jarosławiu.
"Stwierdzili oni, że w chwili popełnienia zarzucanych podejrzanemu czynów miał on całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania i znaczenia czynu i pokierowania swoim postępowaniem" - podała prokurator.
Dopytywana o dalsze czynności, jakie podejmie prokuratura w związku z niepoczytalnością Jakuba W. w chwili popełniania czynu, powiedziała, że zostanie skierowany do sądu wniosek o umorzenie postępowania i skierowanie podejrzanego na leczenie do szpitala psychiatrycznego.
"Takie wnioski biegłych jednoznacznie wyznaczają organom ścigania, czyli w tym wypadku nam, stosowną ścieżkę postępowania" - wyjaśniła.
Dodała, że czynności w tej sprawie zostaną zakończone do końca lipca.
W toku śledztwa podejrzany został przebadany przez zespół biegłych, którzy uznali jednak, że po jednorazowym badaniu podejrzanego nie są w stanie uzyskać pełnego i ostatecznego rozpoznania jego stanu psychicznego i że do wydania opinii w tej sprawie konieczna jest obserwacja psychiatryczna w warunkach zamkniętych.
Aby taka obserwacja się odbyła, konieczna jest zgoda sądu, do którego wnioskowała w tej sprawie jasielska prokuratura. W grudniu ubiegłego roku sąd przychylił się do tego wniosku i wyraził zgodę na obserwację psychiatryczną podejrzanego w warunkach szpitala psychiatrycznego w Jarosławiu.
Obserwacja w warunkach zamkniętych trwa zazwyczaj cztery tygodnie, ale może zostać na wniosek biegłych przedłużona przez sąd o dwa tygodnie. Tak było w tym przypadku.
Zadał matce prawie 70 ciosów
O tragedii w Sławęcinie niedaleko Jasła policjanci zostali zaalarmowani 18 października 2023 roku około godziny 14.30. Gdy przyjechali na miejsce, w domu znaleźli zwłoki 44-letniej Bogusławy W. Jej 46-letni mąż Tomasz W. był ranny.
Po zaatakowaniu rodziców sprawca uciekł, policjanci od razu podejrzewali, że to syn małżeństwa. Zorganizowano obławę, w której uczestniczyło kilkudziesięciu policjantów z Jasła, Rzeszowa, Przeworska, Krosna i Sanoka. Pomagali im także jasielscy strażacy. Do akcji zaangażowano również psy tropiące i uruchomiono policyjne drony.
Policja opublikowała też zdjęcie i rysopis Jakuba W. Prosiła o pomoc w namierzeniu 20-latka, ostrzegając jednocześnie, że może mieć przy sobie niebezpieczne narzędzie.
Mężczyzna został zatrzymany 18 października około godz. 22, w miejscowości Trzciana, pięć kilometrów od miejsca zbrodni.
Jakub W. usłyszał wtedy zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem swojej matki oraz zarzut usiłowania zabójstwa swojego ojca.
Prokuratura przyjęła taką kwalifikację, ponieważ ofiara miała na ciele prawie 70 ran kłutych i ciętych. Ojciec mężczyzny miał podobne obrażenia. Z ranami ciętymi i kłutymi trafił do szpitala.
21-latek w czasie przesłuchania odmówił składania wyjaśnień i nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów.
Z opinii biegłych toksykologów wynika, że podczas popełniania czynu Jakub W. nie był pod wpływem alkoholu ani narkotyków.
Prokuratura pytana o to, czy w tej rodzinie miało już wcześniej dochodzić do przemocy Jakuba W. wobec rodziców, zaprzecza. - Nie mieliśmy żadnej informacji o wcześniejszych aktach przemocowych w rej rodzinie - mówiła nam prokurator Katarzyna Skrudlik-Rączka. Rodzina nie miała założonej niebieskiej karty.
ZOBACZ MATERIAŁ "FAKTÓW" TVN: Nowe przepisy dotyczące Niebieskiej karty. Przemoc jest nie tylko fizyczna
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Daniel Baron