Policjantka miała bezprawnie sprawdzać w systemach jednego z mieszkańców. Jest śledztwo 

Policjantka usłyszała zarzuty (zdjęcie ilustracyjne)
Tarnobrzeg (Podkarpacie)
Źródło: Google Earth
Do trzech lat więzienia grozi Kindze B. – dzielnicowej z Tarnobrzegu, która jest podejrzana o bezprawne sprawdzanie w policyjnych systemach jednego z mieszkańców miasta. Policjantka nie przyznaje się do winy, została zawieszona. Prokuratura szykuje akt oskarżenia.

Dzielnicowa z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu usłyszała zarzut z artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu karnego.

Chodzi o nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

Policjantka usłyszała zarzuty (zdjęcie ilustracyjne)
Policjantka usłyszała zarzuty (zdjęcie ilustracyjne)
Źródło: FotoDax/Shutterstock

Prokurator: zrobiła to kilkukrotnie

- Zarzut dotyczy niezgodnego z prawem sprawdzania danych na temat jednego z mieszkańców Tarnobrzega w Krajowym Systemie Informacyjnym Policji. Kinga B. zrobiła to kilkukrotnie, bez żadnych ku temu przesłanek faktycznych czy też prawnych – mówi prokurator Andrzej Dubiel z Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

Dodaje, że każdy kto loguje się w systemie pozostawia za sobą ślad elektroniczny. - Policjantka doskonale o tym wiedziała – zaznacza.

Nie przyznaje się do winy

Informuje, że Kinga B. nie przyznała się do zarzutów i odmówiła składania wyjaśnień.

- Akt oskarżenia powinien być sporządzony w ciągu dwóch – trzech tygodni – mówi prokurator.

Została zawieszona

Dzielnicowa zaczęła służbę w policji siedem lat temu, a w tarnobrzeskiej komendzie była od czterech lat, co potwierdza oficer prasowa podinsp. Beata Jędrzejewska-Wrona.

- Funkcjonariuszka została zawieszona w czynnościach służbowych. Podjęte zostały też kroki administracyjne zmierzające do wydalenia dyscyplinarnego — mówi.

Czytaj także: