Sąd Rejonowy w Przemyślu nie uwzględnił wniosku prokuratury o aresztowanie na trzy miesiące 67-letniego Mariusza I. podejrzanego o usiłowanie zabójstwa swojego 29-letniego zięcia, Michała Z. 67-latek postrzelił zięcia podczas rodzinnej imprezy w Krasiczynie (Podkarpackie). Sąd uznał, że było to nieumyślne spowodowanie ciężkich obrażeń ciała i nie zastosował wobec podejrzanego żadnych środków zapobiegawczych.
O decyzji sądu poinformowała we wtorek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu, prokurator Małgorzata Taciuch-Kurasiewicz. Jak dodała, sąd sam ocenił materiał dowodowy i uznał, że w tym przypadku miało miejsce nieumyślne spowodowanie ciężkich obrażeń ciała (art. 156 par 2).
§ 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: 1. pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, 2. innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. § 2. Jeżeli sprawca działa nieumyślnie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 jest śmierć człowieka, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
"Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratora o zastosowanie tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy i nie zastosował żadnych innych środków wolnościowych" - poinformowała prokurator.
Prokurator Taciuch-Kurasiewicz zapowiedziała, że prokuratura czeka na pisemne uzasadnienie decyzji sądu i będzie ją zaskarżać.
W poniedziałek rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Przemyślu poinformowała, że 67-latkowi został postawiony zarzut usiłowania zabójstwa, przy czym zastrzegła, że kwalifikacja prawna czynu może ulec zmianie.
Usiłowanie zabójstwa jest tak samo karane, jak dokonanie zabójstwa. Obecnie stawiany zarzut Mariuszowi I. jest z art. 148 par. 1, za co kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10 albo dożywocie.
§ 1. Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Strzał w okolicę serca
Prokurator Taciuch-Kurasiewicz przekazała, że z uzyskanej od lekarzy opinii wynika, że pokrzywdzony 29-letni Michał Z. ma jedną ranę postrzałową klatki piersiowej po lewej stronie.
"Jest to obrażenie realnie zagrażające życiu. Obecnie stan zdrowia postrzelonego jest dobry, stabilny i nie zagraża jego życiu, ale rana postrzałowa, jaką otrzymał po lewej stronie, czyli w okolicy serca, była realnie zagrażająca życiu. Szczęśliwie się skończyło, bo pokrzywdzony uzyskał natychmiastową pomoc lekarską i interwencję chirurgiczną" - zaznaczyła prok. Taciuch-Kurasiewicz.
Potwierdziła, że postrzelony 29-letni Michał Z. mieszkaniec Rzeszowa, to zięć podejrzanego Mariusza I., mieszkańca powiatu przemyskiego.
Nie przyznał się
Dodała, że podczas przesłuchania Mariusz I. nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Prokuratura jednak ze względu na dobro postępowania nie podaje ich treści. Z tego samego powodu nie ujawnia też treści zeznań złożonych przez postrzelonego mężczyznę w szpitalu, gdzie przebywa.
Poinformowała, że podejrzany postrzelił zięcia z posiadanej legalnie broni krótkiej. Ma bowiem pozwolenie na trzy sztuki broni.
29-latek został postrzelony w nocy z soboty na niedzielę w Krasiczynie koło Przemyśla.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock