34-letni Libijczyk ścigany czerwoną notą Interpolu za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, porwania, szantaże i zabójstwa został zatrzymany na granicy w Korczowej.
Mężczyzny poszukiwały władze Libii. Za zarzucane przestępstwa w jego ojczyźnie grozi mu do 25 lat więzienia.
Libijczyk został zatrzymany w poniedziałek, gdy zgłosił się do odprawy na wyjazd z Polski w Korczowej. Cudzoziemiec przebywający w UE legalnie wyjeżdżał do Ukrainy, podróżując jako pasażer samochodu osobowego. Podczas kontroli granicznej funkcjonariusze SG ustalili, że jest on poszukiwany przez władze jego kraju, które wydały za nim czerwoną notę Interpolu w celu zatrzymania i ekstradycji.
W ojczyźnie grozi mu 25 lat więzienia
Czerwona nota Interpolu oznacza najwyższy stopień międzynarodowych poszukiwań. Informuje też służby, że poszukiwany jest niebezpiecznym przestępcą.
- Mężczyzna jest podejrzany o poważne przestępstwa, między innymi kierowanie i udział w zorganizowanej grupie przestępczej, porwania, szantaże i morderstwa. Maksymalny wymiar kary za popełnione przestępstwa w jego ojczyźnie to 25 lat pozbawienia wolności - poinformował w środę rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz.
Zaznaczył, że Libijczyk podczas zatrzymania nie stawiał oporu i wykonywał polecenia mundurowych.
Trafił do aresztu
Decyzją sądu trafił do aresztu, gdzie poczeka na dalsze decyzje, m.in. w sprawie ewentualnej ekstradycji.
Z danych przekazanych przez por. Zakielarza wynika, że w 2024 r. funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału SG zatrzymali ponad 218 osób poszukiwanych przez polskie i międzynarodowe organy ścigania. Wśród nich byli też groźni przestępcy poszukiwani europejskim nakazem aresztowania i czerwoną notą Interpolu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: BOSG