W Jarosławiu (woj. podkarpackie) trzech 17-latków zostało poważnie ranionych ostrym narzędziem. Po obławie zatrzymano 10 osób. - Trwają czynności z zatrzymanymi - informuje policja. Według pierwszych ustaleń śledczych, w zaplanowanej bójce wzięli udział skonfliktowani uczniowie jednej szkoły.
Do zdarzenia doszło w piątek około godziny 15 na ulicy Elektrownianej w Jarosławiu. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że trzech młodych mężczyzn zostało ranionych ostrym narzędziem. Nastolatkowie mieli zostać zaatakowani przez czterech mężczyzn, którzy uciekli z miejsca zdarzenia - przekazywała w piątek aspirant sztabowy Anna Długosz z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Poszkodowani to rówieśnicy w wieku 17 lat. Cała trójka trafiła do szpitala.
Zatrzymano 10 osób, trwają przesłuchania
W piątkowej obławie za sprawcami zaangażowani byli policjanci z Jarosławia o okolicznych jednostek. - Zatrzymano w sprawie łącznie 10 osób, w tym trzech 15-latków. Pozostali zatrzymani to mężczyźni w wieku od 19 do 38 lat - powiedziała nam w sobotę aspirant sztabowy Anna Długosz z Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Zatrzymane osoby są przesłuchiwane przez policję. - Ustalamy okoliczności tego zdarzenia - dodała Długosz. I zastrzegła, że część zatrzymanych miała uczestniczyć w bójce, a część być jej świadkami.
Znali się ze szkoły, byli skonfliktowani
Według wstępnych ustaleń prokuratury, w bójce brało udział osiem osób. - To trzy osoby dorosłe, trzech 17-latków, które będą odpowiadać jak osoby pełnoletnie oraz dwie nieletnie - wyjaśniła prokurator Agnieszka Kaczorowska, Prokurator Rejonowa w Jarosławiu.
Uczestnicy bójki znali się, większość chodziła do jednej szkoły średniej, byli skonfliktowani. W piątek miało dojść do "ustawki".
Sekundy dzieliły ich od śmierci
17-latkowie, którzy przebywają w szpitalu, prawdopodobnie również uczestniczyli w bójce. - Dwaj z nich doznali ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, stan jednego z nich określany jest przez lekarzy jako bardzo ciężki - przekazała Kaczorowska.
Najciężej ranni trafili do szpitala w Jarosławiu. - Do naszego szpitala trafiło dwóch 17-latków z ranami kłutymi w obrębie klatki piersiowej w stanie bezpośredniego zagrożenia życia z odmą płucną, z krwawieniem do klatki piersiowej. W przypadku drugiego z poszkodowanych były to również rany w obrębie uda z bardzo dużym obfitym krwawieniem - zrelacjonował Piotr Pochopień, dyrektor Dyrektor Centrum Opieki Medycznej w Jarosławiu.
Poszkodowani byli o krok od śmierci. - Niezwłocznie trafili na blok operacyjny, gdzie zostali zoperowani. Liczyły się tak naprawdę sekundy i tylko sprawna sprawnie przeprowadzona operacja pozwoliła ich uratować - dodał Pochopień.
Jeden z 17-latków długo pozostawał nieprzytomny. Obecnie odzyskał przytomność, leży na oddziale intensywnej opieki medycznej. Drugi 17-latek jest w stanie określanym jako ciężki. Leży na oddziale chirurgicznym.
Stan trzeciego poszkodowanego 17-latka, który trafił do szpitala w Przemyślu jest określany jako średni. Śledczy zamierzają przeprowadzić z nim czynności.
Śledczy są pewni, że przynajmniej jedna z osób użyła noża lub podobnego przedmiotu. - Trwa ustalanie, który z zatrzymanych się nim posługiwał - przekazała prokurator Kaczorowska.
Co grozi za udział w bójce?
Wszyscy uczestnicy bójki usłyszeć mają zarzuty udziału w bójce ze skutkiem ciężkim. - Czyn zakwalifikowany będzie jako czyn o charakterze chuligańskim - poinformowała Kaczorowska.
To oznacza, że podczas procesu sąd wymierzyć im musi karę nie niższą od dolnej granicy ustawowego zagrożenia zwiększonego o połowę. Za udział w bójce, której skutkiem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu, grozi kara od roku do 10 lat więzienia.
Osoba, której śledczy udowodnią użycie noża, dodatkowo odpowie za posługiwanie się w bójce narzędziem niebezpiecznym. Grozić jej będzie nawet 20 lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24